MKS Będzin - Lotos Trefl Gdańsk: skończyć ze złą tradycją

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

Drużyna z Będzina debiutuje przed własną publicznością. W meczu inaugurującym sezon przy Żeromskiego ciężko będzie sprezentować kibicom zwycięstwo, bo rywalem MKS-u będzie Lotos Trefl Gdańsk.

W tym artykule dowiesz się o:

O tym, że MKS Będzin nie jest mistrzem pierwszych ligowych kolejek wiadomo nie od dziś. Zespół wolno się rozkręca, co potwierdza fakt, że dwa sezony temu potrzebował siedmiu rund, by odnieść pierwsze zwycięstwo, a rok temu wygrana przyszła po czterech porażkach.

Drużyna chce tę klątwę przełamać, ale również w tej edycji rozgrywek będzie ciężko, bo rywale z jakimi mierzy się na początku PlusLigi są mocni. Jednym z nich jest właśnie Lotos Trefl Gdańsk.

Zespół prowadzony przez Andreę Anastasiego ma wszystkie atuty po swojej stronie. Solidnych zawodników, charyzmatycznego trenera i pewność siebie uzyskaną dzięki wygranej z Effectorem Kielce. - Jedziemy do Będzina po zdobycz punktową, to nie ulega wątpliwości, ale nie będzie tak, że przyjedziemy i zabierzemy trzy oczka. Będziemy musieli je tam wywalczyć, wyszarpać - twierdzi Anastasi.

Rzeczywiście nastroje w Będzinie są bojowe. Zawodnicy podkreślają, że zrobią wszystko, by wywalczyć punkty. - Musimy zagrać z charakterem, pokazać mentalność wojowników! - podkreśla Krzysztof Rejno. Dla innego zawodnika MKS-u to będzie mecz szczególny.

ZOBACZ WIDEO: Peszko: denerwują mnie żarty na mój temat

Artur Ratajczak od 2007 roku grał w Lotosie. Zna drużynę od "kuchni" i może to pomóc będzinianom, co zauważył Anastasi. - Arczi z pewnością będzie chciał się dobrze zaprezentować w pojedynku z nami. Może być szpiegiem, bo zna drużynę, doskonale wie, jak przygotowujemy się do meczu i może pomóc trenerowi MKS-u - komentuje Anastasi.

Oprócz Ratajczaka działacze MKS-u liczą na dobrą postawę Łukasza Kozuba, Michała Poterę i Rafaela Rodriguesa Araujo. - Michał Potera zagrał bardzo dobre zawody (ze Skrą przyp. autor). Robił świetną robotę. Co do Brazylijczyka, to jego poziom punktowy był taki, jaki mógłby nas satysfakcjonować, ale Rafael ma jeszcze kilka rzeczy do poprawy - twierdził po meczu ze Skrą prezes klubu, Mariusz Korpak.

Według niego przy dobrej postawie zawodników z Zagłębia MKS ma szansę na punkty, a może nawet zwycięstwo. - Po cichu liczę na niespodziankę, ale zobaczymy, co chłopaki pokażą przed naszą publicznością - zdradził Korpak. O tym czy siatkarze MKS-u przełamią się i skończą z tradycją słabych początków sezonu przekonamy się już niedługo.

MKS Będzin - Lotos Trefl Gdańsk / niedziela, 9.10.2016 r., godz. 18.00

Komentarze (0)