Co prawda siatkarki Alesa Novaka lepiej blokowały w całym spotkaniu (6:3 w blokach), ale w pozostałych elementach wyraźna dominacja był po polskiej stronie. Szybka i precyzyjna gra młodych zawodniczek kierowanych przez Wiesława Popika przyniosła im wysoką skuteczność, a gdy gorzej spisującą się Martynę Łukasik na ataku zastąpiła Aleksandra Rasińska (11 punktów, 64 proc. skuteczności), dominacja Polek była jeszcze bardziej widoczna.
U Biało-Czerwonych nie brakowało krótkich przestojów, ale pomocna w przełamaniu rywala była zagrywka, którą nasze juniorki punktowały 10 razy (rozgrywająca Julia Nowicka posłała 3 asy, najwięcej z drużyny). Czeskie zawodniczki przez długi czas nie mogły sobie poradzić z presją wywieraną przez rywala, o czym świadczy aż 16 błędów w przyjęciu. Do tego z ciężarem gry w ataku poradziła sobie Zuzanna Górecka, najlepiej punktująca siatkarka polskiej reprezentacji (14 pkt.).
Tak zdecydowane zwycięstwo biało-czerwonej kadry dobrze nastraja przed najważniejszym spotkaniem tej rundy eliminacji. Polki zagrają z gospodyniami zmagań w Vrnjackiej Banji i aktualnymi wicemistrzyniami Europy kadetek, Serbkami. Sobotni mecz rozgrywany o godzinie 18 zadecyduje o kształcie grupy A i awansie do turnieju finałowego mistrzostw Europy.
Polska - Czechy 3:0 (25:21, 25:17, 25:19)
Polska: Nowicka, Murek, Górecka, Świrad, Łukasik, Różyńska, Stenzel (libero) oraz Rasińska, Michalewicz, Sobiczewska
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Kontrowersje wokół meczu Niemcy - Francja. Kamil Kosowski nie ma wątpiliwości