World Grand Prix: reprezentacja Polski siatkarek rozpoczyna marsz na szczyt. Pierwszy etap w Zielonej Górze

Materiały prasowe / CEV.lu
Materiały prasowe / CEV.lu

Po nieudanej walce o przepustki olimpijskie reprezentacja Polski siatkarek przeszła kadrową rewolucję. Na turnieju World Grand Prix w Zielonej Górze, podopieczne Jacka Nawrockiego wystąpią w zupełnie nowym składzie.

W tym artykule dowiesz się o:

9 maja 2016 roku, reprezentacja Polski siatkarek rozpoczęła w Szczyrku przygotowania do nowego sezonu. Po czterech tygodniach wytężonej pracy, podopieczne Jacka Nawrockiego czeka pierwszy poważny egzamin. Turniej World Grand Prix w Zielonej Górze będzie jedną z dwóch eliminacji do Final Four II Dywizji.

Zgodnie z zapowiedziami, po nieudanej walce o kwalifikację olimpijską w kadrze Polski doszło do prawdziwej rewolucji. O zakończeniu przygody z drużyną narodową poinformowała Katarzyna Skowrońska-Dolata. Wśród powołanych do reprezentacji na kolejny sezon nie znalazły się również inne doświadczone zawodniczki: Izabela Bełcik, Anna Werblińska, Natalia Kurnikowska czy Aleksandra Jagieło. W ich miejsce szansę zaprezentowania się otrzymały młode i utalentowane m.in. Emilia Mucha, Julia Twardowska, Marlena Pleśnierowicz oraz Malwina Smarzek. Rywalizacja w Winnym Grodzie powinna pokazać, czy drużyna posiada wystarczający potencjał, aby móc realnie myśleć o powrocie na siatkarskie salony.

- Będzie to dla nas bardzo istotny turniej. Jesteśmy na początku naszej drogi. Zespół przechodzi przeobrażenie. Wykonujemy ciężką pracę, aby aby móc na stałe powrócić do czołówki europejskiej i światowej. Ja wierzę, że z każdym meczem ten krok do przodu będziemy wykonywali. Mamy świadomość jak silne zespoły będą z nami rywalizowały. Chcemy jednak pokazać się z jak najlepszej strony. Marzy nam się, aby pokazać nową jakość reprezentacji - powiedział Jacek Nawrocki na konferencji prasowej przed inauguracją cyklu World Grand Prix.

ZOBACZ WIDEO Andrzej Niemczyk o swojej autobiografii: nie można pisać tylko o fajnych rzeczach (Źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Najtrudniejszą przeszkodą dla polskiej ekipy na turnieju w Zielonej Górze wydają się być Portorykanki. Zespół z Ameryki Środkowej niedawno wywalczył olimpijską kwalifikację, dlatego zmagania w prestiżowym cyklu z pewnością potraktuje bardzo poważnie. - Ten dzień przejdzie do siatkarskiej historii naszego kraju. Jest to efekt pracy wszystkich trenerów i ludzi, którzy im pomagali w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Należy im się wielki szacunek - mówił po wywalczeniu przepustki do Rio trener Juan Carlos Nunez.

Groźne mogą być także Czeszki, choć ten rywal nie powinien stanowić dla sztabu szkoleniowego Biało-Czerwonych wielkiej zagadki. W trakcie przygotowań Polki dwukrotnie bowiem sparowały w Szczyrku z południowymi sąsiadkami. Obie konfrontacje zakończyły się po myśli gospodyń. Trener Aleksander Waibl przyznaje, że podobnie jak Jacek Nawrocki, on również zmuszony był przebudować kadrę, dlatego postawa jego podopiecznych jest wielką niewiadomą. - W trakcie przygotowań zebraliśmy zespół, który razem nigdy ze sobą nie grał. Wszystkie mecze będą dla nas trudne. Postaramy się jednak dostosować do poziomu rywali - zapewnia opiekun Czeszek.

Najłatwiejszym przeciwnikiem wydają się być Kanadyjki, które w przeciwieństwie do swoich kolegów, mocno odstają od światowej czołówki. Ekipa spod znaku Klonowego Liścia w poprzedniej edycji sklasyfikowana została dopiero na szóstej pozycji w II dywizji rozgrywek, wyprzedzając Argentynę i Chorwację. W konfrontacji z Polkami, podopieczne trenera Arnda Ludwiga dwukrotnie poległy 1:3.

- Mam nadzieję, że ten turniej okaże się dla nas szczęśliwy i zakończony zwycięstwem. Tym razem nie jedna zawodniczka będzie decydowała o wyniku, ale cały zespół. O to nam wszystkim chodzi. Wierzę, że cała czternastka da z siebie sto procent - powiedziała Joanna Wołosz przed inauguracją zmagań w Zielonej Górze.

Wynik rywalizacji w Winnym Grodzie może mieć spore znaczenie w kontekście walki o awans do finału II dywizji. Drużyny w eliminacjach rozegrają bowiem tylko sześć spotkań. Od liczby wygranych meczów zależy, które ekipy obok Bułgarii wywalczą miejsce na turnieju Final Four. Margines błędu jest więc bardzo niewielki.

Terminarz turnieju World Grand Prix w Zielonej Górze:

Piątek 3 czerwca 2016 r.

Czechy - Portoryko godz. 17.00
Polska - Kanada godz. 20.00

Sobota 4 czerwca 2016 r.

Portoryko - Kanada godz. 17.00
Poska - Czechy godz. 20.00

Niedziela 5 czerwca 2016 r.

Czechy - Kanada godz.17.00
Polska - Portoryko godz. 20.00

***

Skład reprezentacji Polski na turniej World Grand Prix:

Rozgrywające: Alicja Grabka , Ewelina Tobiasz , Joanna Wołosz , Marlena Pleśnierowicz

Atakujące: Malwina Smarzek, Berenika Tomsia 

Przyjmujące: Martyna Grajber, Tamara Kaliszuk, Emilia Mucha, Agata Skiba, Julia Twardowska, Anna Grejman

Środkowe: Zuzanna Efimienko, Kamila Ganszczyk, Magdalena Hawryła, Agnieszka Kąkolewska

Libero: Agata Durajczyk, Agata Sawicka

Komentarze (3)
avatar
baleron
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dlaczego autor tekstu Natalię Kurnikowską zaliczył do doświadczonych zawodniczek? Jakieś tam doświadczenie Natalia już ma, no ale litości, to jeszcze młoda siatkarka. I czy wie ktoś dlaczego ni Czytaj całość
avatar
Ryszard k
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Będę kibicował ale obawiam się że finału z tego nie będzie. Ciekawy jestem czy jeżeli nie wygramy tych eliminacji , nie zakwalifikujemy się do Finału B, czy dalej trenerem będzie Nawrocki. 
avatar
marekwyszosiat
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mam nadzieje że dziewczyny wyjdą chociażby z czarnymi wstążeczkami na mecz... wypadałoby