Mecz ten był ważny dla obu ekip, które wciąż miały matematyczne szanse na zajęcie czwartego miejsca po fazie zasadniczej Orlen Ligi. Obie drużyny miały na swoim koncie po 33 punkty. Siatkarki z Muszyny do starcia przystąpiły z rządzą rewanżu za wysoką porażkę w Łodzi. - Teraz na pewno jest motywacja. Cieszymy się, że gramy u siebie, bo to dużo daje. To, że akurat rewanż - i to w takim momencie sezonu - gramy u siebie, działa na naszą korzyść - przyznała Anna Grejman.
Na początku inauguracyjnej odsłony siatkarki z Muszyny popełniały sporo błędów, dzięki czemu łodzianki uzyskały pięć "oczek" zapasu (12:7). Tuż po drugiej przerwie technicznej trener Bogdan Serwiński wykorzystał drugi czas, lecz na niewiele się to zdało. Mineralne nadal popełniały proste błędy. Przez blok łodzianek nie mogła się przebić Natalia Kurnikowska, a przewaga Budowlanych rosła w szybkim tempie. W pierwszym secie gospodynie zdołały ugrać 17 punktów.
Łodzianki miały przewagę w każdym elemencie. Dobrze w ataku spisywała się środkowa Gabriela Polańska, a do tego podopieczne Jacka Pasińskiego sprawiały problemy rywalkom swoją zagrywką. Role odmieniły się w drugim secie, to po stronie Budowlanych mnożyły się błędy. Nadzieję gościom dała Heike Beier, przy jej zagrywce zespół z Łodzi zdobył siedem punktów z rzędu i doprowadził do remisu 15:15. Kluczowe dla losów drugiego seta było wprowadzenie na serwis Natalii Skrzypkowskiej, która nękała łodzianki trudnymi do przyjęcia zagrywkami i dała swojej drużynie triumf.
Na boisku w Muszynie wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie. Trzeciego seta Budowlane rozpoczęły od prowadzenia 5:0. Gospodynie zdołały zbliżyć się na dystans jednego punkty, lecz gdy Beier weszła na zagrywkę znów przyjezdne odskoczyły na pięć "oczek" i nie dały sobie wyrwać tej przewagi. Najbardziej wyrównana była czwarta partia, w której to żadna z ekip długo nie mogła uzyskać kilkupunktowej przewagi. W końcówce nerwy na wodzy utrzymały łodzianki i zapewniły sobie pewne zwycięstwo.
Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna - Budowlani Łódź 1:3 (17:25, 25:19, 20:25, 21:25)
Muszynianka: Grejman, Pelc, Savić, Helić, Kurnikowska, Milovits, Krzos (libero), Śliwa (libero) oraz Sosnowska, Hatala, Skrzypkowska, Ciaszkiewicz-Lach, Szczygieł.
Budowlani: Muresan, Polańska, Pycia, Beier, Vincourova, Grajber, Medyńska (libero) oraz Twardowska, Brzezińska, Tobiasz, Liniarska.
MVP: Heike Beier (Budowlani Łódź).