Reprezentacja Polski poległa w pięciu setach z gospodarzami imprezy, a w składach obu drużyn zaprezentowali się praktycznie wszyscy zawodnicy. Trenerzy pozwolili odpocząć kluczowym siatkarzom, tym samym w decydującej odsłonie rywalizowały między sobą właściwie drugie szóstki.
- Mecz zakończył się w tie-breaku, a wszyscy nasi zawodnicy mieli okazję się zaprezentować, poczuć meczową atmosferę i to było pozytywne. Oczywiście negatywny jest wynik. Przed nami teraz jednak dwa najważniejsze mecze, które mogą zadecydować o tym, czy pojedziemy na igrzyska do Rio de Janeiro - ocenił Bartosz Kurek.
Atakujący przyznał, że sobotni rywal nie jest łatwy. Biało-Czerwoni przed piątkowym spotkaniem mówili, że najlepiej byłoby pokonać Niemców i uniknąć Francuzów, którzy są aktualnymi mistrzami Europy.
- Trzeba wygrywać z każdym, nam się to jeszcze nie udało. O zwycięstwo z Francją w sobotę będzie bardzo, bardzo trudno - zakończył atakujący.
[b]Dominika Pawlik z Berlina
Antiga: nie było sensu grać podstawowym składem
{"id":"","title":""}
[/b]
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)