Ostatnich spotkań bielszczanki nie mogą zaliczyć do udanych. Ekipa z Podbeskidzia przegrała siedem z jedenastu pojedynków, a w minionej kolejce musiała uznać wyższość Impela Wrocław. Chociaż zawodniczki BKS-u Aluprof Bielsko-Biała nie zaprezentowały się źle, to jednak w najważniejszych momentach oddawały inicjatywę przeciwniczkom. Tak samo było w kilku poprzednich meczach.
- W pierwszym secie mieliśmy kilka okazji, aby przełamać rywalki. Jednak błędy wszystko zniweczyły. Moim zdaniem zagraliśmy naprawdę nieźle. Nie mam sobie nic do zarzucenia. Owszem, gdyby spojrzeć na wyniki poszczególnych partii, to może się wydawać, że wrocławianki łatwo zwyciężyły. Tak jednak nie było. To nie my przegraliśmy ten mecz, ale Impel go wygrał - skomentował szkoleniowiec zespołu z Bielska-Białej, Emanuele Sbano.
W sobotnim meczu z Tauronem MKS-em Dąbrowa Górnicza bielszczanki nie będą mogły pozwolić sobie na serię błędów, tak charakterystycznych dla ich gry w tegorocznym sezonie. Dąbrowianki są jedną z czołowych drużyn Orlen Ligi, która obecnie zajmuje czwarte miejsce w ligowej tabeli.
Ostatnie spotkanie zakończyło się po ich myśli. We własnej hali podopieczne Juana Manuela Serramaleri pokonały Budowlanych Łódź. Mocną stroną dąbrowianek było przede wszystkim przyjęcie oraz gra w kontrataku. Najwięcej punktów zdobyła przyjmująca Deja McClendon. Siatkarka była wspierana przez Rebeccę Pavan oraz Karolinę Różycką.
Warto zwrócić także uwagę na roszadę w składzie, do jakiej doszło przed rozpoczęciem minionej kolejki. Z Zagłębiem Dąbrowskim pożegnała się Rebecca Perry, a w jej miejsce klub zakontraktował Sanję Popović. - Myślę, że potrzebuję jeszcze kilku dni treningu, żeby wszystko było w porządku. Po opuszczeniu Petersburga wciąż czekałam na swoje dokumenty uprawniające do gry i nie mogłam nigdzie trenować, pozostało mi tylko pracowanie na siłowni, ale to nie zastąpi nigdy siatkarskich zajęć - powiedziała Chorwatka.
Możliwe, że nowy nabytek dąbrowskiej ekipy w większym wymiarze pojawi się na boisku w Bielsku-Białej. Niewątpliwie ta siatkarka będzie w stanie poderwać swoje koleżanki do walki. Z kolei gospodynie będą nie tylko chciały przerwać serię porażek, ale także zrewanżować się za porażkę z 1. kolejki. Tam o losach meczu zdecydował tie-break, ale w sobotę w hali pod Dębowcem może zdarzyć się wszystko.
BKS Aluprof Bielsko-Biała - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza /sobota, 12.12.2015, godz. 18:00.