- Irytuje mnie takie gadanie. Nie znając mnie nie powinno się mówić, że może mi odbić przysłowiowa "sodówka". Ci co mnie znają, wiedzą jaki jestem i wiedzą też, że sukces na pewno mnie nie zmieni - przyznał dla oficjalnej strony klubowej Effectora Kielce Mateusz Bieniek.
[ad=rectangle]
Młody środkowy, w ostatnich tygodniach przebojem wdarł się do reprezentacji Polski, notując znakomite występy w Lidze Światowej. 21-latek nie ukrywa, że dla zawodnika, który jeszcze nie dawno mógł tylko marzyć o dorosłej reprezentacji, jest to olbrzymi awans sportowy. - Na pewno to bardzo duży przeskok w mojej karierze. Pozostaje mi tylko ciężko pracować i cieszyć się, że Stephane daje mi szansę grania. Początek mam wymarzony, ale staram się skupiać na każdym kolejnym treningu, aby być w jak najlepszej dyspozycji - przyznał Bieniek, którego popularność w ostatnim czasie gwałtownie wzrosła. - [i]Wszyscy żyją moimi meczami, co jest naprawdę miłe. Rodzina, przyjaciele, sąsiedzi - każdy cieszy się moją dobrą grą. Sporo się dzieje na moim Facebooku. Fajna sprawa, że coraz więcej ludzi wie co robię.
[/i]
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
Nowakowski, Kłos, Bieniek to chyba nasza najlepsza i w dodatku świetna trójka, a będą ich naciskać Możdżonek, Wrona i inni.
Mate Czytaj całość