To dzięki niemu zapomnieliśmy już o Wlazłym. Kurek liderem reprezentacji

Grupa nastolatek piszczy, krzyczy, dziewczyny są bliskie omdlenia. "Bartek, Bartuś" - przechodzący obok Kurek się uśmiecha. Wie, że jest nadzieją nie tylko dla tych fanek. Liczą na niego wszyscy.

Kiedy po mistrzostwach świata 2014 Mariusz Wlazły zapowiedział zakończenie reprezentacyjnej kariery, zaczęto na gwałt szukać następcy. Człowieka, który w najważniejszych momentach weźmie ciężar na swoje plecy, ma potężną siłę rażenia w ataku, a na dodatek z zagrywki posyła potężne "pociski". Moim zdaniem poszukiwania można uznać za zakończone, już jest taki siatkarz - Bartosz Kurek. Bartosz Kurek w wersji 2015, trzeba dodać.
[ad=rectangle]
Kiedy tuż przed rozpoczęciem Ligi Światowej pisałem o powrocie siatkarza Asseco Resovii do kadry nie spodziewałem się, że artykuł tak szybko będzie aktualny. Już po trzech spotkaniach można śmiało postawić tezę, że Kurek jest na dobrej drodze, abyśmy szybko zapomnieli o Wlazłym. Oczywiście nie w sensie dosłownym, bo siatkarz Skry Bełchatów na zawsze wpisał się do historii światowej siatkówki i nikt nie zamierza mu tego zabierać. W sensie symbolicznym. To Kurek ma być liderem zespołu, który chce wygrywać najbardziej prestiżowe turnieje świata.

- Niestety, przegraliśmy, bo nie mam takiego zawodnika, jak Kurek - żalił się po konferencji prasowej trener Iranu, Slobodan Kovac. - Mając takiego bombardiera można spokojnie układać taktykę. Nie trzeba szukać skomplikowanych rozwiązań. Jest w rewelacyjnej dyspozycji.

Trudno się dziwić słowom szkoleniowca Iranu. To przecież Kurek spowodował, że jego zespół przegrał po raz trzeci w tej edycji LŚ. 30 punktów zdobytych w czterech setach - to robi wrażenie. Statystyka poszła w świat. Drugi najskuteczniejszy zawodnik meczu w Częstochowie - Shahram Mahmoudi - zdobył niewiele ponad połowę tego, co wywalczył polski atakujący (16 oczek). Przepaść.

W podobnym tonie do selekcjonera Iranu wypowiedział się Michał Kubiak: - Bartek zagrał doskonale. Brał odpowiedzialność na swoje barki w decydujących partiach meczu. Tak powinien grać atakujący, tak powinien grać lider zespołu.

- Muszę podkreślić, że blok drużyny Iranu jest piekielnie skuteczny i groźny - dodał z kolei Stephane Antiga. - Tym większa zasługa Bartka, że był w stanie poradzić sobie z tą ścianą. Czasami obijał ich ręce, czasami wbijał gwoździe. Zawsze skuteczny. Grał chyba nawet lepiej niż przed tygodniem w Gdańsku. Jestem szczęśliwy, że znów jest z nami.

Kurek w takiej formie jest Biało-Czerwonym bardzo potrzebny. W meczu z Iranem zdobył prawie 30 procent punktów, dodatkowo siał popłoch u rywala zagrywką, był dobrym duchem zespołu. Jeżeli jego przemiana jest stała, to dzięki niemu wygramy jeszcze niejeden wielki turniej. I nie piszę tutaj wcale o Lidze Światowej, czy mistrzostwach Europy. Przecież za rok czekają nas igrzyska.

Marek Bobakowski

Komentarze (10)
avatar
stary kibic
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po dwóch łatwych setach przyszedł trzeci.. I w tym trzecim kłopot był ze skończeniem ataku - nie kończył Mika, nie kończył Kubiak, nie kończył środek - do wyboru pozostał Fabianowi Bartek, któr Czytaj całość
Hypnos
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jaka przepaść? bo zdobył 30 punktów? Skoro Drzyzga wystawiał tylko do Kurka to co się dziwić że zdobył tyle punktów, dzisiaj nie wiem czy on będzie w ogóle w stanie wyjść na boisko i zagrać po Czytaj całość
amor
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Aż się prosiło, ażeby za Kubiaka wszedł Buszek.Kubiak nie ma formy, gdyby trener zmienił w 4 secie Buszka za Kubiaka, nie gralibyśmy 5 setów.Upodabnia się Antiga do Anastazjego. 
erazm
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Kurek ma jedną niepodważalną przewagę nad Wlazłym - jego nigdy nie trzeba było prosić, aby grał w kadrze. Zdrowy, kulawy z rozwalonymi plecami przyjeżdżał na zgrupowanie. Za to ma mój dozgonny Czytaj całość
avatar
Bhoy67
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Dwa mecze wygrane z Rosją- jesteśmy światową potęgą i basta! Trzecia wygrana- tym razem z Iranem (wszystkie u siebie) i mamy drugiego Wlazłego, już nie trzeba się o atak martwić, wszystko jest Czytaj całość