Po porażce z reprezentacją Włoch, Biało-Czerwone, aby myśleć o pozostaniu w grze o awans, musiały pokonać Rosjanki. Po pierwszym secie wydawało się, że realizacja tego zadania znajduje się w zasięgu Polek. Niestety kolejne dwie partie podłamały zespół, który po porażce z gospodyniami pożegnał się z marzeniami o mundialu.
[ad=rectangle]
Pierwsza odsłona meczu rozpoczęła się po myśli gospodyń, które na przerwę techniczną zeszły z niewielkim prowadzeniem (8:5). Po powrocie na plac gry do głosu doszły jednak nasze siatkarki. znakomita gra w przyjęciu (73 proc. poz.) i kapitalna skuteczność w ataku (86 proc.) sprawiły, że podopieczne Wiesława Popika odrobiły straty i przejęły inicjatywę. Na drugiej przerwie technicznej to właśnie Polki posiadały przewagę (16:13), którą z biegiem czasu powiększały dzięki skutecznej zagrywce i pomyłkom w ataku przeciwniczek.
W kolejnej odsłonie meczu role się odwróciły. Tym razem to gospodynie narzuciły rywalkom swój styl gry, kontrolując przebieg partii. Po stronie polskiej w ataku dwoiły się i troiły Aleksandra Gromadowska i Malwina Smarzek, jednak to nie wystarczyło na dobrze dysponowane przeciwniczki, wśród których znakomicie spisywały się Angelina Sperskaite i Tatiana Jurinskaja. Podopieczne trenera Popika mimo że bardzo dobrze radziły sobie w przyjęciu i nie popełniały zbyt wielu błędów, z biegiem czasu kompletnie straciły skuteczność w ataku, ostatecznie przegrywając 21:25.
Przełomowa dla losów całego starcia okazała się kolejna partia. Biało-Czerwone zaczęły słabo (4:8), jednak z biegiem czasu odzyskały swój rytm, zmniejszając stratę do przeciwniczek. Na drugiej przerwie technicznej, różnica wynosiła trzy oczka (13:16). Walczące ambitnie zawodniczki z kraju nad Wisłą, mimo że nie najlepiej radziły sobie w bloku i polu zagrywki, potrafiły wykorzystywać błędy rywalek, wyprowadzając skuteczne kontrataki. Dzięki temu, udało się doprowadzić do nerwowej końcówki, w której ostatecznie triumfowały gospodynie.
Przegrana najwyraźniej podłamała nasze zawodniczki, które do pierwszej przerwy technicznej zdołały utrzymać kontakt z przeciwniczkami, jednak z biegiem czasu zupełnie spasowały. Słaba skuteczność w ataku, mimo dobrego przyjęcia oraz spora ilość błędów sprawiły, że Rosjanki zaczęły odjeżdżać 10:16, 12:21), triumfując ostatecznie 25:15.
Polska - Rosja 1:3 (25:19, 21:25, 24:26, 15:25)
Polska: Smarzek, Śmieszek, Piśla, Piotrowska, Bałdyga, Kazała, Łysiak (libero) oraz Grzelak, Moskwa, Gromadowska, Mras, Stronias
Rosja: Serbina Sperskaite, Konowalowa, Barczuk, Lazeriewa, Jurinskaja, Guskowa (libero) oraz Kurnosowa (libero), Gilfanowa, Lazarenko
W drugim meczu grupy H Włochy pokonały Słowenię 3:1 (17:25, 26:24, 25:22, 25:19).
Tabela:
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | Rosja | 2 | 6 | 6:1 |
2 | Włochy | 2 | 6 | 6:2 |
3 | Polska | 2 | 0 | 2:6 |
4 | Słowenia | 2 | 0 | 1:6 |