Aleksandra Wójcik: Przed sezonem nikt nie stawiał, że zajdziemy tak wysoko

Siatkarki SK bank Legionovii Legionowo sprawiły ogromną niespodziankę, pokonując w sobotę BKS Aluprof Bielsko-Biała. Stawką dwumeczu był awans do rywalizacji o piąte miejsce w Orlen Lidze.

Pojedynek w hali pod Dębowcem trwał ponad dwie godziny i rozegrano w nim aż sześć partii. Oprócz normalnego spotkania, odbył się także złoty set, który zdecydował o tym, która z drużyn zagra o piąte miejsce z Tauronem Banimeksem MKS-em Dąbrowa Górnicza.
[ad=rectangle]

Od czwartej odsłony spotkania, na boisku inicjatywę przejęły siatkarki SK bank Legionovii Legionowo, które grały pewnie w każdym z elementów. Świetnie zaprezentowała się Aleksandra Wójcik, która dzielnie wspierała liderkę zespołu w tym sezonie - Malwinę Smarzek. Co ciekawe, ta druga otrzymała od swojej rozgrywającej aż sześćdziesiąt osiem piłek. Podopieczne Ettore Guidettiego przełamały przeciwniczki w najważniejszych momentach, zwyciężając w decydującym secie 15:10. - Do końca wierzyłyśmy w to, że możemy pokonać rywalki i awansować do najlepszej szóstki sezonu. Myślę, że wielu na nas nie stawiało. Cieszymy się, bo udowodniłyśmy zarówno sobie, jak i innym, że stać nas na dobrą grę oraz wygrywanie z tak dobrym przeciwnikiem - powiedziała Aleksandra Wójcik, MVP spotkania.

Legionowianki przystąpiły do sobotniej konfrontacji po porażce we własnej hali 2:3, co dawało pewien komfort bezpieczeństwa BKS-owi Aluprof Bielsko-Biała. Jednak siatkarki z województwa mazowieckiego wykorzystały wszystkie swoje atuty, sprawiając ogromną sensację. - U siebie zawsze grało nam się lepiej. Wiedziałyśmy jednak, że w Bielsku-Białej będzie nam trudniej, bo hala jest duża i dosyć specyficzna. Czasami trudno odnaleźć się tutaj w niektórych elementach. Tym bardziej cieszymy się, że udało się wygrać - dodawała przyjmująca.

Aleksandra Wójcik była najlepszą zawodniczką na boisku w Bielsku-Białej
Aleksandra Wójcik była najlepszą zawodniczką na boisku w Bielsku-Białej

Teraz przed SK bank Legionovią Legionowo rywalizacja z dąbrowiankami, które uporały się w dwumeczu z Budowlanymi Łódź. Pierwszy pojedynek odbędzie się już w środę, a kolejny prawdopodobnie w sobotę w Zagłębiu Dąbrowskim.

- Czasu jest mało. Potrzebna nam szybka regeneracja i musimy skupić się na kolejnym meczu. Oczywiście nie zadowalamy się zwycięstwem nad BKS-em. Skoro wygrałyśmy z bielszczankami, to myślę, że spokojnie możemy też myśleć o zwycięstwie z ekipą z Dąbrowy Górniczej. Zajęcie piątego miejsca będzie ogromnym sukcesem. Jestem pewna, że przed sezonem nikt nie zakładał tak wysokiej lokaty - zapowiedziała Aleksandra Wójcik.

Komentarze (0)