Skrzydłowi zrobili różnicę - relacja z meczu BBTS Bielsko-Biała - Transfer Bydgoszcz

W meczu 20. kolejki rozgrywek PlusLigi siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała ulegli na własnym parkiecie Transferowi Bydgoszcz 0:3. Najlepszym zawodnikiem pojedynku wybrany został rozgrywający Paweł Woicki.

Bydgoszczanie przystąpili do sobotniego pojedynku bez kontuzjowanego Andrew Johna Nally'ego, który w poprzednim spotkaniu z AZS-em Częstochowa niegroźnie skręcił staw skokowy. Amerykanina czeka krótka przerwa w grze, dlatego nie przyjechał z zespołem do Bielska-Białej. W dwunastce meczowej Transferu Bydgoszcz nie znalazł się również Tomasz Bonisławski. Z kolei w szeregach BBTS-u Bielsko-Biała zabrakło libero Przemysława Czauderny.
[ad=rectangle]
Mecz lepiej rozpoczęli bydgoszczanie, którzy po ataku Konstantina Cupkovicia prowadzili na pierwszej przerwie technicznej czterema punktami (4:8). Z akcji na akcję przewaga podopiecznych Vitala Heynena powiększała się, a gospodarze mieli spore problemy z przyjęciem mocnych serwisów rywali (5:10). Do remisu doprowadziło dobre zagranie na siatce Wojciecha Ferensa i od tego momentu na boisku trwała zacięta walka punkt za punkt (14:14). Tymczasem na kolejnej z regulaminowych przerw, po zagraniu Serhiy Kapelusa, bielszczanie osiągnęli minimalną przewagę (16:15). W końcówce siatkarzom BBTS-u Bielsko-Biała udało się odskoczyć na dwa "oczka", jednak pewna gra Jakuba Jarosza szybko zniwelowała prowadzenie (20:20). Decydujące momenty pierwszego seta skuteczniej rozegrał Transfer Bydgoszcz, zwyciężając 25:23.

Początek drugiej odsłony również należał do zawodników z Bydgoszczy, którzy prowadzili na pierwszej przerwie technicznej czterema punktami (4:8). Mankamentem bielszczan były błędy, które popełniali niemal w każdym elemencie, co skrupulatnie wykorzystywali ich przeciwnicy (7:11). W bydgoskiej ekipie bardzo dobrze funkcjonowała gra skrzydłami, a skutecznie w ataku spisywali się Konstantin Cupkovic oraz Jakub Jarosz (10:16). Trener Piotr Gruszka starał się odmienić obraz gry swojej drużyny, wprowadzając na boisko czterech nowych siatkarzy. Jednak nie przyniosło to oczekiwanego skutku i podopieczni Vitala Heynena w końcówce prowadzili wyraźnie (12:20). Ostatni punkt, po dobrym rozegraniu Nikodema Wolańskiego, zdobył Jarosz (15:25).

Podrażnieni porażką bielszczanie zmotywowani przystąpili do trzeciej partii, prowadząc 8:4 podczas pierwszej przerwy technicznej. Na boisku w szeregach gospodarzy pozostali między innymi Kamil Kwasowski oraz Bartosz Buniak, którzy prezentowali się z dobrej strony (10:6). Jednak bydgoszczanie bardzo szybko doprowadzili do remisu za sprawą skutecznych zagrań Dawida Guni (11:11). Od tego momentu na boisku trwała wyrównana rywalizacja, a jednym "oczkiem" przewagi podczas kolejnej z regulaminowych przerw mogli pochwalić się siatkarze Transferu Bydgoszcz (15:16). W końcówce więcej zimnej krwi zachowali bydgoszczanie, wygrywając po ataku Jakuba Jarosza (23:25).

BBTS Bielsko-Biała - Transfer Bydgoszcz 0:3 (23:25, 15:25, 23:25)

BBTS: Neroj, Ferens, Polański, Gonzalez, Kapelus, Sobala, Dębiec (libero) oraz Pilarz, Bućko, Kwasowski, Błoński, Buniak.

Transfer: Woicki, Marshall, Duff, Jarosz, Cupkovic, Gunia, Murek (libero) oraz Waliński, Jurkiewicz, Wolański.

MVP: Paweł Woicki (Transfer Bydgoszcz)

Komentarze (3)
avatar
Matt Bike
18.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie doczekamy się statystyk pomeczowych :( chociaż punkty..