Kazimierz Pietrzyk: Konieczne większe wsparcie PZPS dla klubów

Na niedawnym zjeździe PZPS, gdzie ponownie na prezesa związku wybrano Mirosława Przedpełskiego, przedstawiono także wyniki przeprowadzonego z PZPSie audytu finansowego. - Przedstawiono jedynie najważniejsze cyfry, a my powinniśmy znać strukturę kosztów - postuluje prezes ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Kazimierz Pietrzyk.

W tym artykule dowiesz się o:

Kazimierz Pietrzyk, prezes ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i zastępca przewodniczącego rady nadzorczej Polskiej Ligi Siatkówki, w rozmowie z Gazetą Wyborczą pozytywnie ocenia reelekcję Mirosława Przedpełskiego na stanowisko prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej. - Przed czterema laty atmosfera wokół siatkówki była fatalna, były sprawy prokuratorskie, związek miał 4 mln zł długu. Wyszliśmy z tego bez specjalnej kompromitacji - podkreśla.

Nie oznacza to jednak, że sytuacja w związku jest idealna, a największą, według Pietrzyka, bolączką jest brak wsparcia PZPS dla klubów, zarówno tych występujących w PlusLigach jak i drużyny z niższych klas rozgrywkowych. Jak wyjaśnia Pietrzyk, pieniądze z PZPS stanowią tylko około 3-5% rocznego budżetu zespołów grających w PlusLidze. - Przy tym boomie na siatkówkę powinniśmy dostawać 25-30 proc. budżetu - podkreśla, przypominając, że z powodu problemów finansowych z rozgrywek musiały wycofać się m.in. drużyny z Sosnowca i z Poznania, a wicemistrz Polski z Częstochowy długo nie mógł znaleźć sponsora. - Jeszcze trudniejsza sytuacja panuje w niższych ligach, one potrzebują pomocy. Nie dostają jej - dodaje Pietrzyk w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Zgodnie z informacjami przedstawionymi na zjeździe PZPS, przed czterema laty związek miał 6 mln zł przychodu, wobec 36 mln zł w 2007 r. (z czego 12 mln zł pochodziło z Ministerstwa Sportu, a 24 mln zł od sponsorów i z innych źródeł). Aż 1,7 mln zł w przychodach związku stanowią opłaty licencyjne i rejestracyjne od zespołów. - Skoro związek jest w świetnej kondycji finansowej, kluby powinny być z tego w dużej części zwolnione. Zresztą opłaty rejestracyjne to wymysł związku, który nie ma oparcia w ustawie. Mówię o tym od lat - podkreśla prezes ZAKSY. Pietrzyk postuluje również poszukanie oszczędności w wydatkach PZPS i przekazanie ich na przykład na szkolenie młodzieży lub wsparcie zespołów I-ligowych i z niższych klas rozgrywkowych.

- Wartość medialna dyscypliny to 350 mln zł. Czas, by miało to przełożenie na wsparcie finansowe dla klubów i szkolenia młodzieży - mówi Pietrzyk, którego jednak zdaniem takie wsparcie nie jest możliwe przy obecnym kształcie PZPS. 23-osobowy zarząd spotyka się bowiem tylko sześć razy to roku, co, zdaniem Pietrzyka, jest przestarzałą strukturą i koniecznie wymaga zmian. -Siatkówka ma swoje 5 minut. Jeśli ich nie wykorzysta, nie zbuduje zdrowej struktury i zasad - organizacyjnych i finansowych - to nie zrobi tego nigdy - kończy.

Komentarze (0)