Powalczą o drugą wygraną w sezonie - zapowiedź meczu Pałac Bydgoszcz - PGNiG Nafta Piła

Siatkarki Pałacu Bydgoszcz przegrały pierwsze spotkanie o utrzymanie. W niedzielny wieczór, podopieczne Rafała Gąsiora staną przed szansą doprowadzenia do remisu w rywalizacji play-out.

Dla bydgoskiego zespołu, który od 22 sezonów nieprzerwanie występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej, niedzielna rywalizacja ma niebagatelne znaczenie. W rywalizacji play-out przegrywają bowiem 0:1 i druga porażka, może postawić je w bardzo trudnej sytuacji przed kolejnymi spotkaniami. - Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski i powalczymy - zapowiada Monika Naczk.

Inauguracyjnego starcia ekipa znad Brdy nie mogła zaliczyć do udanych. Podopieczne Rafała Gąsiora w pierwszych dwóch setach były blisko wygranych, jednak ostatecznie nie zdołały postawić kropki nad "i". W efekcie pilanki wyrównały stan meczu, a w kolejnych partiach poszły za ciosem, zwyciężając w całym spotkaniu. - Wygrałyśmy pierwszy mecz, ale nie możemy być za bardzo zadowolone z tego zwycięstwa, bo popełniliśmy bardzo dużo błędów. Myślę, że to było spowodowane tym, że za spokojnie podeszłyśmy do tego spotkania - wyjaśniła po pojedynku Joanna Kuligowska.

Zadowolenia, choć tylko z wyniku nie ukrywał także Wiesław Popik, który przyznał, że choć jego podopieczne triumfowały, to nie zrealizowały nawet ułamka założeń taktycznych. - Nie będę oceniał mojego zespołu, bo może bym tutaj za dużo powiedział. Nasze doświadczenie wzięło górę. Dzięki temu udało nam się wygrać końcówki setów. Dziewczyny z Bydgoszczy zagrały bardzo twardo i za to należy im się ogromny szacunek. Musimy wyciągnąć sporo wniosków. Realizacja naszych planów na dzisiejsze spotkanie była niemalże zerowa - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej opiekun pilanek.

W rundzie zasadniczej, gospodynie niedzielnego meczu wygrały z PGNiG Naftą za trzy punkty i było to jedyne zwycięstwo Pałacu w obecnym sezonie. W pierwszym starciu o 9. miejsce siatkarki trenera Gąsiora pokazały jednak, że o serii niepowodzeń zdążyły zapomnieć i w rywalizacji play-out nie stoją na straconej pozycji. Pojedynek numer 2 w walce o utrzymanie zapowiada się wiec bardzo emocjonująco. Jeżeli bydgoszczanki zdołają doprowadzić do remisu, wszelkie rozstrzygnięcia końcowe w tej parze będą możliwe. Wygrana pilanek postawi Pałac w arcytrudnej sytuacja. Za tydzień bowiem,  rywalizacja ponownie przeniesie się do Piły. Tym razem na dwa spotkania. O tym w jakich nastrojach obie ekipy przystąpią do tych starć przekonamy się w niedzielny wieczór.

Pałac Bydgoszcz - PGNiG Nafta Piła 30 marzec 2014 r. godz. 19.00

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (0)