Trefl Gdańsk przyjechał do stolicy na mecz 28. kolejki PlusLigi z nastawieniem na wywalczenie cennych punktów. Drużyna Mariusza Sordyla liczyła się bowiem w walce o play-offy, jednak musiała się o nie postarać. Sęk w tym, że PGE Projekt Warszawa plasował się w czołówce tabeli i niewiele wskazywało na to, aby miał stracić choćby punkt przed własną publicznością.
Przez pewien czas pierwsza partia układała się pomyślniej dla przyjezdnych. W środkowej fazie gra się wyrównała, a przełomem okazała się 5-punktowa seria, po której warszawianie odskoczyli na 17:12. Prowadzący utrzymywali przewagę i choć rywale zanotowali zryw w decydujących fragmentach, nie wyrównali wyniku. Miejscowi wygrali 25:22.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
Zawodnicy Piotra Grabana dobrze otwarli drugą odsłonę, ale gra szybko się wyrównała. Wyrównana walka trwała przez znaczną większość tego seta, co mogło zwiastować emocje w końcówce. Projekt postanowił jednak rozstrzygnąć kwestię zwycięstwa nieco szybciej. W decydujących fragmentach gospodarze podkręcili tempo, co pozwoliło im zwyciężyć do 21.
Nadzieje gdańszczan na ugranie czegoś w tym meczu były żywe tylko na początku kolejnej partii. Ćwierćfinaliści Ligi Mistrzów szybko otarli ich jednak ze złudzeń. Zaczęli budować przewagę, a rywale nie byli w stanie ich zatrzymać. W końcówce siatkarze ze stolicy uciekli nawet na siedem punktów, by wygrać 25:19 i triumfować 3:0. Projekt odniósł tym samym już 24. zwycięstwo w sezonie i wskoczył na drugie miejsce w tabeli.
28. kolejka fazy zasadniczej:
PGE Projekt Warszawa - Trefl Gdańsk 3:0 (25:22, 25:21, 25:19)
Projekt: Brand, Weber, Kochanowski, Wrona, Szalpuk, Firlej, Wojtaszek (libero) oraz Bołądź, Kozłowski, Borkowski, Semeniuk, Tillie, Kowalczyk
Trefl: Jorna, Droszyński, Pietraszko, M'Baye, Orczyk, Nasewicz, Koykka (libero) oraz Czerwiński, Sobański, Jarosz,
MVP: Jan Firlej (Projekt)