Pierwszy półfinałowy mecz pogromczyń Polskiego Cukru Muszynianki Fakro Bank BPS w Pucharze CEV nie był wielkim widowiskiem, podobnie jak i drugi. Turecki potentat rozprawił się z azerskim Azeryolem szybko i bez większym problemów, jedynie w trzeciej partii siatkarki Angelo Vercesiego stać było na dotrzymanie kroku rywalkom i wykorzystywanie chwil dekoncentracji w szeregach "Zółtych Aniołów". Poziom meczu nie był wysoki: specyficzną bohaterką spotkania była Brazylijka Fernanda Garay, która fatalnie spisywała się w ofensywie (13 proc. skuteczności), ale zdobyła 10 punktów, w tym... aż 7 samą zagrywką.
Dzięki tej wygranej Fenerbahce po raz drugi z rzędu znalazło się w finale Pucharu CEV. Rok temu turecka drużyna uległa w decydującym starciu zespołowi z Muszyny (2:3).
Azeryol Baku - Fenerbahce Universal Stambuł 0:3 (8:25, 17:25, 17:25)
Azeryol: Vargas, Kovalenko, Alijewa, Di Iulio, Kożuch, Silie, Thomsen (libero) oraz Matiasovska-Agajewa, Rahimowa, Gasimowa (libero)
Fenerbahce: Glass, Havlickova, Garay, Bauer, Yeon-Koung, Erdem, Merve (libero) oraz Dalbeler, Denkel Zop, Oner,
Pierwszy mecz: 3:0 dla Fenerbahce, awans tureckiej drużyny
Po dotkliwej porażce na własnym terenie zespół Urałoczki Jekaterynburg był niezwykle zdeterminowany, by zwyciężyć w drezdeńskiej Margon Arena. Początkowo wszystko szło zgodnie z planem, ponieważ rosyjski zespół dzięki pewnym wykorzystywaniu środkowych w ataku wygrał pierwszą partię do 19, ale niemiecki zespół odpowiedział równie okazały zwycięstwem w drugim secie. Pieklący się podczas przerw w grze Nikołaj Karpol najwyraźniej wpłynął swoją postawą na swoje zawodniczki, które wróciły do założeń z udanej początku meczu.
Najbardziej emocjonująca była czwarta partia, w której dominowały rozpędzone gospodynie. Prowadziły one 19:15 i 21:18, by ostatecznie przegrać z własnymi nerwami w końcówce ważnego seta (23:25). Doskonale wtedy spisały się środkowa Irina Zariażko (24 pkt. w całym meczu) i Yumilka Ruiz (13 pkt.), które dały swojej ekipie upragnione zwycięstwo. Tym samym rosyjski zespół dzięki lepszemu bilansowi setów awansował do finału Pucharu CEV, co jest jego największym osiągnięciem w europejskich pucharach od 2009 roku.
SC Dresdner - Urałoczka Jekaterynburg 1:3 (19:25, 25:19, 18:25, 23:25)
Dresdner: Apitz, Karg, Pencova, Perry, Izquierdo, Schwabe, Schoot (libero) oraz Goos, Stock, Marcelle
Urałoczka: Ruiz, Pasynkowa, Rusakowa, Zariażko, Jack, Czaplina, Czernowa (libero) oraz Safonowa, Ilczenko
Pierwszy mecz: 3:2 dla SC Dresdner, awans Urałoczki Jekaterynburg
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!