Lorenzo Bernardi: Włosi będą groźni, ale Polska też jest faworytem

Szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla przekonuje, że gospodarze tegorocznego mundialu powinni liczyć się w walce o najwyższe laury.

W tym artykule dowiesz się o:

Najlepszy siatkarz XX wieku brał aktywny udział w losowaniu grup organizowanych w tym roku w Polsce mistrzostw świata siatkarzy. Pełniąc podczas ceremonii funkcję jednej z tzw. "sierotek", przydzielił do poszczególnych grup turnieju ekipy z piątego koszyka. Jak utytułowanemu Włochowi podobała się poniedziałkowa gala?

- Proszę mnie tylko nie pytać o skład grup, bo już nic nie pamiętam! (śmiech) Myślę, że pod względem organizacyjnym Polacy są najlepsi. Do takiej imprezy wasz kraj nadaje się idealnie. Podczas poniedziałkowej gali atmosfera była znakomita. Mistrzostwa świata, które zaczynają się teoretycznie dopiero za kilka miesięcy, swój początek miały tak naprawdę w Sali Kongresowej w Warszawie. To niesamowite. Podczas największych wydarzeń sportowych to właśnie atmosfera jest kluczem do sukcesu. Jestem pewien, że w Polsce cała ta otoczka stać będzie na najwyższym poziomie, a mundial okaże się spektakularnym sukcesem. Chciałbym życzyć wszystkiego co najlepsze organizatorom, ale także uczestnikom tego turnieju: drużynom i poszczególnym zawodnikom, bo mistrzostwa świata to wspaniały turniej, drugi najważniejszy po igrzyskach olimpijskich - dzieli się swoimi wrażeniami Lorenzo Bernardi.

Włoski szkoleniowiec jest przekonany, że wśród najlepszych zespołów globu ponownie wysoko uplasują się jego rodacy. Zaznacza przy okazji, że do grona potencjalnych zwycięzców mistrzostw zaliczać trzeba również biało-czerwonych. - Włosi w tym roku na pewno będą groźni. Wydaje mi się, że są obecnie cztery zespoły, które mają lekką przewagę nad resztą stawki. Są to: Rosja, Brazylia, Włochy i oczywiście gospodarze mistrzostw, czyli Polska. Turniej będzie jednak bardzo długi i niewykluczone, że trafią się niespodzianki - przyznaje nasz rozmówca. - Nie mam wątpliwości co do tego, że biało-czerwoni zakwalifikują się do półfinałów i będą walczyć o medale - dodaje na koniec, pytany czy nasza reprezentacja zdoła się szybko podnieść po kompletnie nieudanym poprzednim sezonie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: