- Nie możemy powiedzieć, że mamy nadzieję na punkty, bo to byłoby nieprawdą. My po prostu musimy te punkty zdobyć. PTPS Piła jest takim przeciwnikiem, z którym musimy wygrywać, bo jest zdecydowanie w naszym zasięgu. Poza tym, ten mecz z Atomem pokazał, że potrafimy powalczyć z każdym - mówiła po spotkaniu z Atomem Treflem Sopot libero legionowskiego zespołu, Marta Siwka. Zdaje się, że te słowa nie są wyrazem nadmiernej pewności siebie, bowiem Siódemka udowodniła w pojedynku z mistrzem Polski, iż siła drużyny może porazić nawet największe gwiazdy. Legionowianki prezentowały momentami dobrą siatkówkę, niekoniecznie efektowną, ale na pewno skuteczną. Gdyby nie spadek koncentracji w drugim secie, mecz i jego wynik mógłby wyglądać zupełnie inaczej.
Tym razem po przeciwnej stronie siatki stanie przeciwnik co najmniej o klasę niższy. PTPS Piła niezwykle udanie rozpoczęła sezon, od pewnego zwycięstwa nad kreowanym do walki o medale Impelem Wrocław. Zespół z Wielkopolski, który w okresie przygotowawczym wzmocnił się o nowe, obiecujące zawodniczki, pokazał, że zapowiedzi o walce o piąte miejsce nie są tylko czczą gadaniną. - Cieszy mnie zwycięstwo, a jeszcze bardziej styl naszej wygranej i pełna realizacja taktyki, przygotowanej przez sztab szkoleniowy - powiedziała po meczu Monika Naczk, kapitan pilskiej drużyny. Siłą ekipy trenera Mirosława Zawieracza była przede wszystkim skuteczna zagrywka i dobre przyjęcie. Pilanki to niezwykle wyrównany zespół, a jego atutem jest niewątpliwie zgranie i odpowiednie połączenie młodości z doświadczeniem. Dużym wzmocnieniem okazało się zakontraktowanie serbskiej przyjmującej, Tijany Malesevic. 21-letnia zawodniczka, która w ubiegłym sezonie reprezentowała barwy Volero Zurych zdobyła dla zespołu 11 punktów i została wybrana MVP spotkania.
Trudno wskazać faworyta sobotniego spotkania, choć liczby i nazwiska stoją po stronie pilanek. Jednak Legionovia, by myśleć o utrzymaniu, musi zdobywać punkty z rywalami, którzy są w jej zasięgu. A Piła z pewnością do takich należy. - Ewentualne zwycięstwo będzie ważne, szczególnie, że gramy przed własną publicznością, która nas, jak na razie nie zawodzi - twierdzi Marta Siwka. Czy zagorzali fani poniosą Siódemkę do zwycięstwa?
Siódemka Legionovia Legionowo - PTPS Piła / sobota, 13 października, godz. 18:00