To najciekawsza para play-off PlusLigi

Pojedynek siatkarzy Delecty Bydgoszcz z Jastrzębskim Węglem to najciekawsza para zbliżającego się ćwierćfinału play-off PlusLigi. Początek rywalizacji w niedzielę o godzinie 14:00.

Bydgoszczanie ostatni tydzień spędzili...w podróży. I to dosłownie, bowiem na początku tygodnia podopieczni Piotra Makowskiego kursowali pociągiem na linii Bydgoszcz - Częstochowa. - Na pewno odbija się to na zmęczeniu - komentowali wspólnie zawodnicy i sztab szkoleniowy. Trener Piotr Makowski był tak zmęczony, że zamiast niego na spotkanie z mediami desygnowano asystenta Mariana Kardsa, bowiem były opiekun Pałacu odsypiał noc spędzoną w pociągu.

- Dopiero o 3:00 rano w czwartek wróciliśmy do domów, więc mamy tylko kilka dni na przygotowania się do potyczki z Jastrzębskim - podkreślił Kardas. - A już w sobotę nasz młody zespół czeka decydujący bój o złoto w młodej PlusLidze w Bełchatowie ze Skrą. Z tego względu poprosiliśmy gospodarzy, aby ten mecz odbył się w sobotę o godzinie 10:00. Chcemy, aby nasi młodzi zawodnicy mieli kilkanaście godzin na odpoczynek.

Z tego względu w finale nie wystąpią Dawid Konarski i Andrzej Wrona, którzy również mogą występować w młodzieżowych rozgrywkach. Obaj będą się przygotowywać do starcia z Jastrzębskim Węglem. - Nawet jeśli nie wygramy ćwierćfinału z Jastrzębskim, będzie nas czekać walka o miejsca 5-8. - Przeciwnik jest z najwyższej półki, choć toczyliśmy z nim wyrównane boje w obecnym sezonie. W tym wypadku powinna dysponować dyspozycja dnia. Do zdrowia wraca Wojciech Jurkiewicz - mówi dalej Kardas.

Jak wszyscy wiedzą, w Częstochowie zespół Delecty wystąpił w rezerwowym składzie, aby najlepsi zawodnicy złapali trochę oddechu przed najważniejszymi potyczkami w sezonie. - Przydał nam się ten odpoczynek - ocenił środkowy Andrzej Wrona. - Powoli czujemy pełną mobilizację i ekscytację zbliżającymi się rozstrzygnięciami. To mocno podbudowuje całą ekipę. Pozostaje tylko czekać na końcowy rezultat.

Jak poinformował prokurent klubu Janusz Zacniewski zespół ma przewidziane premie po zakończeniu sezonu za zajęcie miejsca wyższe niż szóste. Przypomnijmy, że awans do europejskich pucharów uprawnia uplasowanie się na piątym miejscu w PlusLidze.

Źródło artykułu: