Tylko w początkowej fazie meczu w hali Polonia wyrównaną walkę z Tytanem AZS Częstochowa toczyli siatkarze z Andaluzji. Po przegranej przez Akademików pierwszej partii, trzy kolejne padły już łupem podopiecznych Marka Kardoša. - Wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz, wiedzieliśmy również, że AZS to mocna drużyna, posiadająca bardzo wysoki blok. Spotkanie rozpoczęliśmy w dobrym stylu, ale z czasem mieliśmy coraz więcej problemów, popełnialiśmy błędy w ataku i na zagrywce i to ostatecznie gospodarze cieszyli się z wygranej - powiedział portalowi SportoweFakty.pl atakujący reprezentacji Hiszpanii, Iban Perez.
W rewanżowym pojedynku w Almerii, który zostanie rozegrany 8 lutego, to Akademicy wydają się być faworytami do awansu do ćwierćfinału Pucharu Challenge. Jednak siatkarz z Półwyspu Iberyjskiego nie jest do końca o tym przekonany. - Wiemy doskonale, że granie meczów wyjazdowych jest zawsze trudniejsze, w Almerii na pewno zagramy lepiej, postaramy się wygrać. Mamy wiele szacunku dla częstochowskiej drużyny, ale nie boimy się jej, zobaczymy jak to będzie w rewanżu - zakończył hiszpański siatkarz.