Korespondencja z Elbląga, Dominika Pawlik
Po raz pierwszy Puchar Polski rozegrano w Nysie w sezonie 2017/18. Wówczas upłynął on pod znakiem derbów Łodzi w finale i dramatu, do którego doszło w półfinale. Lucie Muhlsteinova zerwała więzadła, a jej ŁKS przegrał później z Budowlanymi. Trzy kolejne edycje padły łupem Chemika Police, również ta rozegrana bezpośrednio przed rozpoczęciem pandemii koronawirusa.
W sezonie 2021/22 hegemonię policzanek przerwał Developres Bella Dolina Rzeszów, a potem na rok Chemik wrócił na zwycięski szlak. Rok temu doszło do niespodzianki i po wielu latach w rozgrywkach triumfował zespół z Bielska-Białej. Kibice co roku wracali do Nysy i… mogli mieć nieco dosyć. Do tej pory Puchar Polski rozgrywany był co roku gdzie indziej, w różnych częściach Polski. Wracał do tych samych miast, ale co kilka lat.
W końcu jednak - stało się. Kilka tygodni temu władze Polskiej Ligi Siatkówki ogłosiły, że Tauron Puchar Polski został przeniesiony po siedmiu latach z Nysy do Elbląga. Ta wiadomość mogłaby zasmucić jedynie Chemika Police, ale zespół ten po ostatnim sezonie wpadł w poważne tarapaty finansowe po wycofaniu się Grupy Azoty. Znacznie słabszy skład nie zagwarantował sobie udziału w turnieju finałowym.
ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego
Do Elbląga dojechały jednak byłe siatkarki Chemika, grające obecnie w innych barwach, takie jak Natalia Mędrzyk czy Marlena Kowalewska. - Turniej rozgrywany w Nysie kojarzy mi się oczywiście wspaniale. Z pięknymi emocjami, świetną atmosferą, pełnymi trybunami, a przede wszystkim z cennymi momentami w karierze, kiedy mogłam świętować aż cztery razy zdobycie Pucharu Polski - wspomina rozgrywająca, aktualnie reprezentująca ŁKS Commercecon Łódź, który w Nysie nigdy po puchar nie sięgnął.
Co ciekawe, siatkarki nigdy samej Nysy nie miały okazji zwiedzać. Wszystkie drużyny spały poza miastem, bowiem żaden z hoteli nie był na tyle duży, żeby ugościć aż cztery zespoły wraz ze sztabami. W Elblągu jest inaczej.
Dla większości to zupełnie nowe miejsce. Z tego miasta pochodzi Aleksandra Szczygłowska, libero KS Developresu Rzeszów, a daleko nie miała tu Monika Fedusio, przyjmująca z tej samej drużyny, która urodziła się w Malborku. Obie siatkarki są bardzo zadowolone z tego, że właśnie tu toczy się walka o pierwsze trofeum w sezonie. - Pod choinkę sprezentowałam najbliższym bilety na ten turniej i miałam nadzieję, że tu zagramy - wyjawiła Fedusio.
- Ładnie tu - stwierdziła Paulina Peret, kierownik Developresu, wychodząc z ratuszu, gdzie odbywała się konferencja poprzedzająca rozgrywki pucharowe. I kibice Tauron Ligi będą mogli poznać nowe miasto. Bilety rozeszły się błyskawicznie. Zarówno półfinały, jak i finały z trybun śledzić będzie komplet widzów, czyli 2500 osób.
Plan finałowego turnieju Tauron Pucharu Polski w Elblągu:
sobota, 15 lutego
14:45 ŁKS Commercecon Łódź - MOYA Radomka Radom
18:00 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała - KS DevelopRes Rzeszów
niedziela, 16 lutego
14:45 finał