W starciu z Włoszkami Polki walczyły dzielnie, ale nie zdołały zdobyć nawet jednego punktu. - Podeszłyśmy do tego meczu za bardzo spięte. Od razu na początku narobiłyśmy sobie strat, których nie mogłyśmy już później odrobić. Myślę, że gdyby ten pierwszy set potoczył się inaczej, to wynik całego spotkania mógłby być inny - uważa środkowa naszej kadry, Zuzanna Efimienko. - W drugiej partii nasza gra wyglądała już o wiele lepiej. Walczyłyśmy z Włoszkami jak równy z równym. Miałyśmy od nich lepsze przyjęcie, nie popełniałyśmy już tylu błędów i to pomagało nam wyprowadzać skuteczne akcje. Chciałyśmy doprowadzić do tie-breaka, powalczyć chociaż o jeden punkt. Wiadomo, że Włoszki nie są łatwym przeciwnikiem. Niestety się nie udało - kontynuuje siatkarka Gwardii Wrocław.
Swoją opinię na temat niedzielnego pojedynku ma również druga z reprezentacyjnych blokujących, Berenika Okuniewska. - Po takim meczu żadna z nas nie może być zadowolona. Przegrałyśmy przez te momenty w grze, kiedy nie mogłyśmy dokładnie przyjąć piłki i wyprowadzić akcji. Gdy nam coś nie wychodzi wtedy wszystkie się denerwujemy i to bardzo przeszkadza na boisku.
Efimienko podziela opinię koleżanki. - Niestety wciąż zdarzają się nam przestoje. Tracimy kilka punktów z rzędu i potem ta gra się nie klei. Trzeba jednak szukać pozytywów. Dzisiaj było już kilka fragmentów dobrej gry i z każdym kolejnym meczem powinno być ich więcej. Tego od siebie oczekujemy.
Po pierwszej rundzie World Grand Prix Polki mają na swoi koncie cztery punkty. Jest to rezultat, który na razie nie daje im miejsca w finałowej ósemce. - Liczyłyśmy, że ugramy coś więcej, ale o tym turnieju musimy już zapomnieć. Jedziemy teraz do Zielonej Góry i od razu idziemy na salę trenować - zapowiada Okuniewska. Sympatyczna siatkarka zmagała się ostatnio z kontuzją barku. Jej występ w kolejnych meczach na szczęście nie stoi już pod znakiem zapytania. - Jest dużo lepiej i wierzę, że będę mogła zagrać.
Kolejna runda prestiżowego cyklu rozpocznie się w najbliższy piątek. Na czym Polki skupią się podczas krótkich przygotowań? - Będziemy pracować nad przyjęciem i trochę nad blokiem. Na treningach gramy już bardzo dobrze i musimy to wreszcie przełożyć na warunki meczowe - kończy nowa środkowa włoskiego Scavolini Pesaro.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)