11-punktowa seria Mineralnych ustawiła mecz - relacja ze spotkania Bank BPS Muszynianka - Centrostal Bydgoszcz

Muszynianka Muszyna bez większych problemów pokonała Centrostal Bydgoszcz i zapewniła sobie awans do wielkiego finału Pucharu Polski siatkarek. O dość jednostronnym przebiegu spotkania zadecydował głównie pierwszy set, w którym Mineralne zdobyły aż 11 punktów z rzędu. Nagrodę MVP otrzymała Milena Sadurek.

W pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Polski spotkały się zespoły z Bydgoszczy i Muszyny. Dotarcie do tego etapu rozgrywek nie kosztowało ich wiele wysiłku. Dzień wcześniej Centrostal, bez najmniejszych trudności, pokonał TPS Rumia, a Mineralne, równie łatwo, ograły PTPS Piła.

Już pierwsza akcja meczu zwiastowała spore emocje. Bardzo długą wymianę zakończyła Charlotte Leys. Muszynianka grała nerwowo i popełniała liczne błędy, co natychmiast zaowocowało wynikiem 4:0. Na przerwę techniczną zawodniczki zeszły po ataku Joanny Kuligowskiej (8:3). Faworytki wciąż były nieco przytłoczone ambicją i skutecznością swoich rywalek i nie mogły zniwelować strat. Dopiero kilka trudnych zagrywek Mileny Sadurek zaniepokoiło trenera Makowskiego (14:12). Jego obawy okazały się słuszne, bo już po chwili na prowadzenie wyszły wicemistrzynie Polski. 11-punktowa seria Mineralnych kompletnie załamała Centrostal (14:21). W końcówce na parkiecie istniał już tylko jeden zespół, a seta zakończyła Debby Stam (17:25).

Bydgoszczanki nie mogły otrząsnąć się po nieudanej pierwszej partii. Już przy stanie 2:5 Piotr Makowski musiał przywołać podopieczne do siebie. Jego interwencja nie przyniosła skutku, bo na pierwszej przerwie technicznej Pałac przegrywał aż sześcioma oczkami. Po stronie Centrostalu mnożyły się błędy własne. Na rozegraniu słabo spisywała się Mary Spicer, ale nie mogła opuścić boiska, bo jej zmienniczka, Jana Sawoczkina, do Inowrocławia nie przyjechała. Po ataku wprowadzonej chwilę wcześniej Kingi Kasprzak na tablicy pojawił się wynik 6:16. Druga część seta przebiegała pod znakiem dominacji wicemistrzyń Polski. Nawet as serwisowy Joanny Kuligowskiej i kilka nieudanych akcji po stronie Muszynianki nie było w stanie odmienić sytuacji na parkiecie (17:24). Seta zakończyła autowym serwisem Katarzyna Mróz.

Początek trzeciej partii był wyrównany. Obie drużyny przeplatały efektowne akcje z niewymuszonymi błędami. Punktowy serwis Mary Spicer dał Pałacankom sygnał do walki (8:7). Wkrótce udało im się odskoczyć na trzy oczka i zmusić Bogdana Serwińskiego do wzięcia czasu. Mimo kilku udanych akcji, zespół z Muszyny nie mógł doprowadzić do remisu. Na drugiej przerwie technicznej wciąż prowadził Centrostal (16:14). W trzeciej odsłonie meczu kibice wreszcie doczekali się emocji. W inowrocławskiej hali trwała walka punk za punkt, a niewielka przewaga pozwalała bydgoszczankom myśleć o przedłużeniu spotkania. Dopiero mocne zbicie Debby Stam sprawiło, że na tablicy pojawił się wynik 20:20. W końcówce więcej zimnej krwi zachowały faworytki. Atak Aleksandry Jagiełło dał im piłkę meczową, którą wykorzystały blokując Charlotte Leys (22:25)

GCB Centrostal Bydgoszcz - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 0:3 (17:25, 17:25, 22:25)

Centrostal: Spicer, Polak, Kuligowska, Leys, Mróz, Naczk, Kuehn-Jarek (libero) oraz Pelc, Zielińska, Kowalkowska, Skiba

Muszynianka: Sadurek, Kaczor, Jagiełło, Stam-Pilon, Gajgał, Bednarek-Kasza, Zenik (libero) oraz Kasprzak, Piątek, Wensink

MVP: Milena Sadurek (Muszynianka Fakro Muszyna)

Komentarze (0)