LM: Sięgnąć zenitu i Final Four - przed spotkaniem PGE Skra Bełchatów - Zenit Kazań

W środę w Łodzi siatkarskie święto - mistrz Polski zmierzy się z mistrzem Rosji w ramach play-off 6 Ligi Mistrzów. Emocje na trybunach z pewnością będą sięgały zenitu, czy sytuacja na boisku również?

Zenitowcy w Łodzi zjawili się w poniedziałek - tym razem lądowanie obyło się bez problemów (w 2008 roku samolot kazańskiego zespołu na płycie łódzkiego lotniska zahaczył o latarnię), jednakże po podróży siatkarze mistrza Rosji narzekali na długą odprawę. Środowy mecz nie będzie dla podopiecznych Władimira Alekno pierwszym, jaki rozegrają w Pałacu Sportu. To właśnie tam odnieśli ostateczny triumf w Lidze Mistrzów przed trzema laty. Wtedy też po raz ostatni zmierzyły się ze sobą Skra i Zenit.

W środę mistrzowie Polski będą mieli doskonałą okazję do rewanżu. A pomóc im w tym zadaniu może publiczność, jaka zgromadzi się w łódzkiej hali. To właśnie polscy kibice są, według Zenitowców, groźną bronią. Podczas gdy w Kazaniu w trakcie spotkań frekwencja nie powala, na mecze Skry przychodzi komplet widzów, którzy dopingują od pierwszej do ostatniej piłki. Goście z Rosji spodziewają się wrzawy na trybunach, ale jako że o wyniku będą decydowały wydarzenia toczące się na boisku, do meczu podchodzą w dobrych nastrojach.

Być może, to myśli o środowej rywalizacji w Lidze Mistrzów spowodowały, iż Lloy Ball i spółka w ostatnim meczu ligi rosyjskiej musieli uznać wyższość moskiewskiego Dynamo. Największą bolączką kazańskiej drużyny okazało się słabe gra w przyjęciu, lecz Władimir Alekno i tak był zadowolony z postawy swoich podopiecznych. Mimo wszystko postanowił zachować przezorność i przed meczem ze Skrą zabronił zawodnikom kontaktów z mediami.

Powody do zadowolenia ma również Jacek Nawrocki, zwłaszcza po odniesieniu 21. z rzędu zwycięstwa w PlusLidze. Wyczyn ten nie przeszedł bez echa w rosyjskich mediach, które w ostatnich dniach bacznie przyglądały się Skrze. "Oczko" bez straty meczu to nie jedyny pozytywny aspekt przed pojedynkiem z Zenitem. Do zdrowia powrócili Michał Winiarski, Bartosz Kurek oraz Michał Bąkiewicz. Również po czołowej postaci Energetycznych - Mariuszu Wlazłym - nie widać śladów ostatnich problemów zdrowotnych. Czy polski bombardier pozostawi daleko w tyle Maksima Michajłowa, plasującego się w trójce najskuteczniej atakujących Superligi? Jedno jest pewne: czeka nas interesująca rywalizacja na każdej pozycji, spotkanie dwóch mistrzowskich drużyn, które przewodzą ligom w swoich krajach.

Początek spotkania Skra Bełchatów - Zenit Kazań zaplanowano na godzinę 17:45, 2 marca br. Bezpośrednią relację live przeprowadzi portal SportoweFakty.pl! Zapraszamy!

Źródło artykułu: