Awans: Zenit Kazań, Generali Unterhaching
Bardzo emocjonująco kończyła się pierwsza faza rozgrywek Ligi Mistrzów w grupie A - w obu spotkaniach zwycięzcę wyłaniały tie-breaki. W pierwszym dość niespodziewanie Zenit Kazań uległ francuskiemu AS Cannes. Kluczem do sukcesu na pewno był o wiele skuteczniejszy blok (19 pkt tym elementem przy 9 pkt rywali), choć atak skuteczniejszy mieli gospodarze z Kazania. Ale tylko w drugiej partii zawodnicy z Cannes blokowali dziesięciokrotnie.
Pojedynek CSKA Sofia - Generali Unterhaching również nie szczędził punktów zdobywanych na siatce. Gospodarze tego spotkania blokiem zdobyli 20 punktów, a przyjezdni - 9. Ogólnie spotkanie było dość wyrównane, czasem któraś z ekip uzyskiwała przewagę, którą traciła w końcówce. Dopiero tie-breaka od mocnego uderzenia rozpoczęli siatkarze CSKA (5:1, 10:3) i pewnie dotrwali do końcówki (12:4). W niej bowiem obudziła się ekipa Generali, ale dystans wypracowany przez gospodarzy był już nie do pokonania.
Zenit Kazań - AS Cannes 2:3 (25:20, 23:25, 24:26, 25:19, 13:15)
CSKA Sofia - Generali Unterhaching 3:2 (23:25, 25:22, 23:25, 25:23, 15:10)
Tabela grupy A
Lp. | Drużyna | Mecze | Punkty | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | Zenit | 6 | 11 | 16:8 |
2 | Generali | 6 | 11 | 13:10 |
3 | CSKA | 6 | 7 | 11:15 |
4 | AS Cannes | 6 | 5 | 9:16 |
Awans: Noliko Maaseik, Bre Banca Lannutti Cuneo
W grupie B awans wywalczyły Noliko Maaseik i Bre Banca Lannutti Cuneo, które w swoich ostatnich spotkaniach fazy grupowej zgarnęły po komplecie punktów. Pierwsza z ekip bez najmniejszych problemów pokonała na własnym boisku Radnicki Kragujevac, pozwalając rywalom ugrać maksymalnie 16 punktów w secie. Belgijska drużyna górowała nad serbską w bloku - sumując punkty zdobyte tym elementem, można powiedzieć, że blokiem wygrała jednego seta, bo zdobyła nim 16 oczek. Podczas gdy rywale tylko jedno. Królował zaś zawodnik Noliko Jo Van Decraen - z 13 wypracowanych przez niego punktów aż 10 zapisał właśnie blokiem.
W drugim spotkaniu Bre Banca Lannutti Cuneo mierzyła się z CAI Teruel. Dobrze rozpoczął je hiszpański zespół, uzyskując i utrzymując lekkie prowadzenie do drugiej przerwy technicznej. Potem jednak pozwolił się dogonić, ale jeszcze udało mu się wygrać pierwszą partię po grze na przewagi. W kolejnych dwóch walka toczyła się różnie, momentami wyrównanie, ale w końcówkach lepsi okazywali się siatkarze z Włoch. Dopiero czwartą odsłonę Bre Banca Lannutti zaczęła od wypracowania wyraźnej przewagi, którą utrzymała do jej końca. Trzeba przyznać, że ta rywalizacja również miała ostry przebieg pod siatką: 19 bloków punktowych (w tym 8 Luigiego Mastrangelo) zapisała włoska ekipa, osiem - hiszpańska.
Noliko Maaseik - Radnicki Kragujevac 3:0 (25:16, 25:14, 25:16)
Bre Banca Lannutti Cuneo - CAI Teruel 3:1 (24:26, 25:20, 25:18, 25:22)
Tabela grupy B
Lp. | Drużyna | Mecze | Punkty | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | Noliko | 6 | 15 | 15:7 |
2 | Bre Banca | 6 | 14 | 16:6 |
3 | CAI | 6 | 7 | 11:13 |
4 | Radnicki | 6 | 0 | 2:18 |
Awans: Jastrzębski Węgiel, ACH Volley Bled, Budvanska Rivijera Budva
W grupie C ostatnie mecze grupowej fazy Ligi Mistrzów rozpoczęło spotkanie Olympiacosu Pireus z Budvanską Rivijerą Budva. Zajmujący ostatnie miejsce w tabeli zespół z Grecji z ekipą z Czarnogóry, zaczynając od wygrania na przewagi pierwszego seta. Potem dość gładko przegrali kolejna partię, ale w następnej skutecznie się zrewanżowali, by w czwartej ulec dopiero po zaciętej walce 28:30. To był jednak kres możliwości tej drużyny - w tie-breaku od początku pewnie prowadzili przyjezdni, gromiąc gospodarzy 15:6. Dzięki temu zwycięstwo Budvanska Rivijera Budva została najlepszym zespołem z grona tych przegranych w walce o awans do dalszych rozgrywek. Jako "lucky loser" zajmie w nich miejsce drużyny, która zostanie wybrana gospodarzem Final Four.
Nieco później na parkiet wybiegli jastrzębianie w słoweńskim Bledzie. Po słabym początku rozgrywek zaczęli prezentować się coraz lepiej, by w ostatnim meczu grupowym pokazać klasę, wygrać w trzech setach z dotychczasowym liderem i z pierwszego miejsca awansować do następnego etapu Ligi Mistrzów. Relację ze spotkania polskiego zespołu można przeczytać TUTAJ.
ACH Volley Bled - Jastrzębski Węgiel 0:3 (21:25, 21:25, 23:25)
Olympiacos Pireus - Budvanska Rivijera Budva 2:3 (26:24, 17:25, 25:17, 28:30, 6:15)
Tabela grupy C
Lp. | Drużyna | Mecze | Punkty | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | Jastrzębski | 6 | 11 | 14:9 |
2 | ACH Volley | 6 | 11 | 14:11 |
3 | Budvanska | 6 | 9 | 12:12 |
4 | Olimpiakos | 6 | 5 | 9:17 |
Awans: PGE Skra Bełchatów, Trentino BetClic
Rywalizację w grupie D zainaugurowało spotkanie PGE Skry Bełchatów z Rematem Zalau, o którym można przeczytać TUTAJ. Polski zespół spokojnie awansował do kolejnego etapu, liderując od początku do końca fazy grupowej.
W drugim pojedynku w tej stawce VfB Friedrichshafen zrewanżowało się Trentino BetClic. Niemiecka ekipa wygrała na własnym terenie w takim samym stosunku, w jakim uległa na wyjeździe. Przez całe spotkanie zespoły "przerzucały" się kolejno wygrywanymi setami, dość pewnie prowadząc od ich początków. O wyniku rozstrzygał tie-break, w którym szybko przewagę uzyskali gospodarze. Niesieni dopingiem kibiców prowadzili 5:3 i 10:5, by wygrać 15:10. Ogólnie, siatkarze VfB lepiej atakowali i przyjmowali, ale popełnili nieco więcej błędów. Zespół z Trydentu natomiast lepiej blokował. Wyszedł jednak rezerwowym składem: chociażby bez Raphaela, Mateja Kazijskiego i z drugim libero Massimo Collacim.
VfB Friedrichshafen - Trentino BetClic 3:2 (23:25, 25:20, 22:25, 25:19, 15:10)
PGE Skra Bełchatów - Remat Zalau 3:0 (25:19, 25:14, 25:22)
Tabela grupy D
Lp. | Drużyna | Mecze | Punkty | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | Skra | 6 | 15 | 16:3 |
2 | Trento | 6 | 12 | 14:9 |
3 | VfB | 6 | 9 | 11:12 |
4 | Remat | 6 | 0 | 1:18 |
Awans: Lokomotiw Biełgorod, Tours VB
Awansowi Lokomotiwu Biełgorod i Tours VB nic już zaszkodzić nie mogło, więc wzajemne ich spotkanie było tylko wisienka na torcie w grupie E. W przeciwieństwie do pierwszego pojedynku tej pary, tym razem jednak zespół z Rosji nie postawił trudnych warunków rywalom. Francuskie Tours pewnie zwyciężyło w każdym z setów, zdecydowanie skuteczniej atakując. Przyjezdni, przy lepszym od gospodarzy przyjęciu, mieli bowiem wyjątkowo niską efektywność w ataku. Zatem w poprowadzeniu swojej ekipy do zwycięstwa najmniejszego problemu nie mieli najskuteczniejsi na boisku David Konecny i Earvin Ngapeth (obaj po 15 pkt).
W grze o przysłowiową pietruszkę było nieco więcej emocji. Po wyrównanym pierwszym secie na prowadzenie wysunęło się ostatnie w tabeli Fenerbahce Stambuł. Kolejne dwa również toczyły się bez uzyskiwania większego dystansu przez którąś z drużyn, ale decydujące okazywały się końcówki. W nich skuteczniejszą siatkówkę pokazywał Sisley Treviso. Warto podkreślić, że było to kolejne spotkanie ze znaczną przewagą jednego z zespołów w bloku. Włoski team był cztery razy skuteczniejszy w tym elemencie, zdobył nim 16 punktów przy czterech Fenerbahce. W tym połowę swoich bloków zawodnicy Sisleya postawili w ostatniej partii tego meczu. Najlepiej punktował zaś Alessandro Fei (22).
Sisley Treviso - Fenerbahce Stambuł 3:1 (26:28, 25:23, 25:22, 26:24)
Tours VB - Lokomotiw Biełgorod 3:0 (25:19, 25:15, 25:19)
Tabela grupy E
Lp. | Drużyna | Mecze | Punkty | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | Lokomotiw | 6 | 13 | 14:8 |
2 | Tours | 6 | 12 | 16:9 |
3 | Sisley | 6 | 7 | 9:14 |
4 | Fenerbahce | 6 | 4 | 9:17 |
Awans: Dynamo Moskwa, Knack Randstad Roeselare
Patrząc na liczbę rozegranych setów, najmniej działo się w grupie F. Oba spotkania zakończyły się bowiem po zaledwie trzech partiach. W pierwszym Dynamo Moskwa podjęło Panathinaikos Ateny, bez większych problemów pokonując rywali lepszą siłą rażenia w ataku i ponad dwukrotnie skuteczniejszym blokiem. Rosyjska drużyna popełniała jednak nieco więcej błędów niż ateńczycy, dzięki czemu ci nie polegli z kretesem.
Drugi mecz w tej stawce również potoczył się wedle oczekiwań. Knack Randstad Roeselare dość pewnie zwyciężyło z Hypo Tirolem Innsbruck - mimo trudności w pierwszej odsłonie, która zakończyła się grą na przewagi. We wszystkich elementach poza blokiem (dwa razy skuteczniejsi byli zawodnicy Knack Roeselare) oba zespoły prezentowały podobny poziom. Zatem powodów porażki siatkarzy z Austrii można doszukiwać się w mniej szczelnym bloku i nieco większej liczbie błędów, jakie popełnili.
Dynamo Moskwa - Panathinaikos Ateny 3:0 (25:22, 25:23, 25:23)
Hypo Tirol Innsbruck - Knack Randstad Roeselare 0:3 (26:28, 20:25, 21:25)
Tabela grupy F
Lp. | Drużyna | Mecze | Punkty | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | Dynamo | 6 | 14 | 16:7 |
2 | Knack Randstad | 6 | 10 | 13:11 |
2 | Hypo Tirol | 6 | 7 | 9:13 |
4 | Panathinaikos | 6 | 5 | 8:15 |