Grupa G skupia w sobie ekipy Włoch, Niemiec oraz Portoryko. Zdecydowanymi faworytami do awansu z pierwszego miejsca są gospodarze imprezy. O drugie, premiowane awansem miejsce, walczyć mają dwie pozostałe drużyny, które już w czwartek zagrały ze sobą.
Spotkanie w Catanii lepiej rozpoczęło się dla podopiecznych Raula Lozano. Z resztą cały pojedynek układał się po myśli Niemców, którzy pewnie ograli niżej notowanych siatkarzy zza oceanu, którzy toczyli równorzędną w pierwszych dwóch partiach. W trzeciej, ostatniej zabrakło już wiary w odniesienie końcowego sukcesu.
Kluczową postacią w zespole naszych zachodnich sąsiadów był Georg Grozer, który w zaledwie trzech odsłonach zdobył 24 oczka. Swoją przewagę Europejczycy wypracowali bardzo dobrą grą w ataku, czym wyraźnie przyćmili rywali. Podobnie było w bloku, a elementem w którym nieznacznie przeważyli Portorykańczycy była zagrywka.
Czwartkowa porażka do niemal zera zredukowała szanse Portoryko na awans do kolejnej fazy rozgrywek. Aby tak się stało, musiałoby wygrać z Włochami oraz liczyć na ich porażkę z Niemcami, którzy znaleźli się w komfortowej sytuacji.
Portoryko - Niemcy 0:3 (22:25, 22:25, 18:25)
Portoryko: Jose Rivera, Victor Rivera, Escalante, Peraz, Soto, Rodriguez, Rosario (libero) oraz Figueroa, Muniz, Matias
Niemcy: Andre, Grozer, Steuerwald, Kromm, Bohme, Gunthor, Tille (libero) oraz Dunnes, Schops, Kaliberda, Schwarz, Tischer
