Wołosz MVP w "polskim" meczu we Włoszech

Materiały prasowe / legavolleyfemminile.it/Rubin, LVF / Na zdjęciu: Joanna Wołosz
Materiały prasowe / legavolleyfemminile.it/Rubin, LVF / Na zdjęciu: Joanna Wołosz

W 21. kolejce włoskiej Serie A Kobiet doszło do polskiego pojedynku, który nie miał żadnej historii. Imoco Conegliano Joanny Wołosz i Martyny Łukasik nie dało bowiem żadnych szans Pinerolo Malwiny Smarzek.

Już przed spotkaniem nie należało się spodziewać większych emocji. Prosecco Doc Imoco Conegliano to dominatorki Serie A kobiet, które od początku sezonu nie poniosły porażki w żadnych rozgrywkach. Wash4green Pinerolo miało z kolei na koncie trzy porażki z rzędu i coraz bardziej oddalało się od miejsca w fazie play-off.

Zgodnie z przewidywaniami mecz w Pinerolo nie miał żadnej historii. Faworytki całkowicie zdominowały gospodynie, które najlepiej zaprezentowały się w pierwszej partii, ugrywając 17 punktów. W dwóch kolejnych przyjezdne już całkowicie zdominowały miejscowe i odniosły pewne zwycięstwo 3:0 (25:17, 25:10, 25:14).

Całe spotkanie rozegrała oczywiście Joanna Wołosz. Rozgrywająca zdobyła dwa punkty blokiem i posłała jednego asa serwisowego. Przede wszystkim jednak odpowiednio dystrybuowała piłki do koleżanek, za co została nagrodzona statuetką dla MVP meczu. Martyna Łukasik nie otrzymała z kolei swojej szansy.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak spał pod… gałęziami. "Tam się wyciszam"

Niewiele do powiedzenia miała też Malwina Smarzek. Atakująca była co prawda najlepiej punktującą w swojej drużynie i skończyła osiem ataków, ale dodatkowo popełniła sześć błędów.

Porażkę poniosła też Perugia, której barwy reprezentuje Aleksandra Gryka. Drużyna środkowej ugrała co prawda jednego seta z Honda Olivero Cuneo, jednak w całym pojedynku górą były rywalki, triumfując 3:1 (25:19, 20:25, 25:21, 25:22). Nasza zawodniczka niestety nie dostała szansy na pokazanie swoich możliwości.

Komentarze (0)