Obrazek z treningu mówi wiele. Najnowsze wieści o stanie zdrowia Polaków

Materiały prasowe / FIVB oraz Getty Images/Mateusz Slodkowski / Na zdjęciu: Paweł Zatorski i Marcin Janusz
Materiały prasowe / FIVB oraz Getty Images/Mateusz Slodkowski / Na zdjęciu: Paweł Zatorski i Marcin Janusz

Paweł Zatorski i Marcin Janusz doznali urazów w półfinale z USA. Mamy najnowsze informacje z treningu siatkarzy. Jest jedna dobra i zła wiadomość. Choć w przypadku tych gorszych wieści nie wszystko jeszcze jest przesądzone.

Po półfinale IO Paryż 2024 Polska - USA Biało-Czerwoni mieli ogromne powody do radości, ale z tyłu głowy mieli na pewno trochę niepokoju. Wszystko przez kontuzje dwóch podstawowych zawodników: rozgrywającego Marcina Janusza oraz libero Pawła Zatorskiego.

Dwaj zawodnicy zderzyli się ze sobą w trzecim secie półfinału. Zatorski przez kilka minut leżał na boisku i był opatrywany przez lekarzy. Wziął jednak środki przeciwbólowe i został na boisku. W przerwie pomiędzy trzecią a czwartą partią zszedł do szatni, prawdopodobnie po zastrzyk, który miał uśmierzyć ból. Dograł spotkanie do końca.

W czwartek zawodnik przeszedł badania i dały one pozytywny skutek. Polak uczestniczył w piątkowym treningu. Daje to spore nadzieje na to, że będzie mógł wystąpić w meczu o złoto. To bardzo ważne, bowiem na tej pozycji nie mamy zmiennika. Zastąpić musiałby go najpewniej nominalny przyjmujący Aleksander Śliwka, a więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.

ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką": dobra atmosfera w naszej kadrze. Podziękowano Bieńkowi

Niestety, mamy mniej pozytywne informacje o Januszu. Nasz rozgrywający nie wziął udziału w piątkowym treningu, przynajmniej w tej części, która była otwarta dla postronnych obserwatorów. Sprawa jego występu w finale nie jest jednak przesądzona i nasi fizjoterapeuci robią wszystko, aby przywrócić go do pełnej sprawności. Potwierdził to także Mariusz Szyszko, który w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" zaznaczył, że Janusz nie uczestniczył w zajęciach z powodu odbywającej się w tym samym czasie rehabilitacji.

Nasza drużyna trenowała więc z jednym rozgrywającym: Grzegorzem Łomaczem. Doświadczony zawodnik zaliczył znakomite wejście w półfinale z USA i z pewnością jest w stanie udźwignąć ciężar meczu o złoto. Nie jest jednak wcale przesądzone, że Janusz nie zagra. Statystycy reprezentacji Francji muszą się przygotowywać na obie ewentualności.

Wiadomo już, że najpewniej w finale nie wystąpi Mateusz Bieniek. Nasz środkowy w ćwierćfinale ze Słoweńcami doznał urazu. Prezes PKOl Radosław Piesiewicz przekazał na portalu społecznościowym X, że wyklucza on go z dalszego udziału w igrzyskach.

Czy Zatorski i Janusz ostatecznie zagrają w finale? Odpowiedź poznamy już za kilkanaście godzin. Finał igrzysk olimpijskich w siatkówce mężczyzn odbędzie się w sobotę, 10 sierpnia o godz. 13:00. Relację na żywo z meczu Francja - Polska będzie można śledzić na WP SportoweFakty.

Arkadiusz Dudziak, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj więcej:
Wiemy, co robią Polacy po meczu z USA. Oto plan Grbicia na złoto

Komentarze (11)
avatar
Zeitgeist
10.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Az sie nie chce juz tego czytac. Jeden artykul, ze nie zagraja, drugi, ze zagraja, dom wariatow, zeby tylko kliki i bajty sie zgadzaly. 
avatar
Mariusz Smidt
9.08.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Obawiam się że wszyscy zrobią aby Francja wygrała, mam nadzieję że nasi wygrają ten historyczny mecz !!!!!!!!!!! 
avatar
DM70
9.08.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Zatorski cieszy Janusz w rezerwie. Niestety jego rozgrywki są do przewidzenia dla przeciwników lub są dość często niedokładne. 
avatar
JAROLAWA
9.08.2024
Zgłoś do moderacji
19
15
Odpowiedz
I znów ten Janusz, co to zagrywką wspomaga przeciwników, zawsze tych parę punktów im oddaje. 
avatar
Sławek T
9.08.2024
Zgłoś do moderacji
22
9
Odpowiedz
Sędziowie i Żabojady na pewno nie dadzą nam wygrać, wszystko jest już ustawione