Jelena Godina (kapitan Dynama Moskwa): Jesteśmy szczęśliwi ze zwycięstwa, bo przez większą część meczu mieliśmy problemy z naszą grą. Czwarty set miał znaczenie kluczowe, a u rywalek zawiodło wówczas przyjęcie. Wygrana w tie-breaku była już tylko logiczną konsekwencją wspomnianej partii.
Anna Barańska (kapitan BKS Aluprof Bielsko-Biała): Czujemy niedosyt po tym spotkaniu, bo inauguracyjne zwycięstwo było tak blisko. Z drugiej strony cieszymy się z naszej postawy, bo pokazałyśmy naprawdę dobrą siatkówkę. Szkoda, że kilka decyzji sędziów miało tak duży wpływ na wynik końcowy, ale zabrakło nam również szczęścia.
Walery Łosew (trener Dynamo Moskwa): Nie mamy w naszej lidze zbyt wielu okazji do meczów z silnymi rywalami, a także takiego wsparcia, jak Aluprof. Nasza drużyna zmieniła się i młode zawodniczki nie spodziewały się tak ogromnego dopingu bielskich kibiców. W czwartym secie zespół gospodarzy zrobił kilka błędów, a set piąty był już niczym loteria.
Igor Prielożny (trener BKS Aluprof Bielsko-Biała): Byliśmy świadkami bardzo dobrego widowiska i za to należą się gratulacje tak moim zawodniczkom, jak i rywalkom. Była to wspaniała promocja siatkówki. My, pomimo zdrowotnych problemów naszych siatkarek, rozegraliśmy najlepszy mecz w tym sezonie. Takie konfrontacje są dla nas niezmiernie ważne.