Pierwsza edycja Memoriału Huberta Jerzego Wagnera odbyła się w 2003 roku. Nieco ponad rok po śmierci wybitnego trenera. Turniej zajął stałe miejsce w siatkarskim kalendarzu i jest rozgrywany w środku sezonu reprezentacyjnego. Przez 21 lat nie doszło do niego w tylko jednym sezonie, a powodem odwołania był koronawirus.
Początki były trudne dla reprezentantów Polski. To dlatego, że w trzech turniejach od 2003 do 2005 roku nie zwyciężali, a po tych niepowodzeniach kibice zaczęli mówić o konieczności odczarowania memoriału. W okresie, w którym gospodarzem turnieju był Olsztyn, a także inne hale w województwie warmińsko-mazurskim, Polska wygrała dwa razy w sześciu edycjach. Do tego triumfowali dwukrotnie Holendrzy, po razie Rosjanie i Niemcy.
Aż memoriał wyprowadził się z Warmii. Czas od 2009 do 2015 roku był okresem, w którym impreza zawitała do siedmiu miast. Od Łodzi, przez Bydgoszcz, Katowice, Zieloną Górę, Płock, Kraków do Torunia. W czterech z tych miast najlepsi byli Biało-Czerwoni, dzięki czemu zadomowili się na pierwszym miejscu w klasyfikacji medalowej memoriału. Co ciekawe, w 2012 roku aż 10 miast zgłosiło chęć goszczenia meczów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Trzecia era w historii memoriału trwa od 2016 roku do teraz. Ani razu nie zmienił on już swojego domu, którym został Kraków. Paradoksalnie stolica województwa małopolskiego nie ma aktualnie przedstawiciela ani w PlusLidze, ani w Tauron Lidze, więc to latem gości największe wydarzenie siatkarskie w roku.
W Krakowie reprezentanci Polski byli najlepsi w czterech z siedmiu edycji. W ich dominację wmieszali się tylko Bułgaria w 2016 roku, Brazylia w 2019 roku i Włochy w 2023 roku. Tym samym w rozpoczynającej się w piątek edycji Polska zagra o odzyskanie trofeum. Jej przeciwnikami będą Słowenia, Niemcy oraz Egipt.
Na klasyfikację medalową Memoriału Huberta Jerzego Wagnera warto spojrzeć z pewnym dystansem. To dlatego, że Polska jako jedyna startowała we wszystkich edycjach, a nawet wystawiała dwa zespoły w jednym turnieju. Biało-Czerwoni znajdują się na pierwszym miejscu z 10 złotymi, pięcioma srebrnymi i czterema brązowymi medalami. Za nimi są Rosjanie, Holendrzy oraz Brazylijczycy. Całe trio zwyciężało po dwa razy.
W nadchodzącym turnieju nie będzie debiutanta. Niemcy wystąpią w memoriale po raz piąty, Egipcjanie po raz trzeci, a Słoweńcy po raz drugi. Tym samym liczba uczestników - 32 - nie zwiększy się w 2024 roku. Od 2003 roku w memoriale zagrały zespoły z każdego kontynentu poza Antarktydą. Z dzisiejszej perspektywy za najbardziej "egzotycznych" uczestników można uznać Azerbejdżan, Czarnogórę, Węgry czy Wielką Brytanię.
Czytaj także: Pokonały Chemika Police, sięgnęły po Puchar CEV
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)