Jastrzębianie podgrzali atmosferę przed meczem w Zawierciu. "To nie jest dobra hala"

Materiały prasowe / Plusliga / Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel
Materiały prasowe / Plusliga / Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel

W środę wieczorem zainaugurowana zostanie rywalizacja finałowa w PlusLidze. Atmosferę przed meczem podgrzał atakujący mistrza Polski Jean Patry. - Nie jest to dobra hala. Trudno tu się gra - powiedział Francuz w rozmowie z klubowymi mediami.

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla po raz ósmy w historii i czwarty z rzędu zagrają o tytuł mistrza Polski. Dla ekipy z Zawiercia to historyczny moment bowiem jeszcze nigdy Jurajscy Rycerze nie dotarli tak daleko. Co więcej, Michał Winiarski jest pierwszym polskim trenerem od ośmiu lat, który będzie miał okazję powalczyć o to prestiżowe trofeum.

Pierwsze finałowe starcie zaplanowano w Zawierciu. Kameralny obiekt OSiR II, mogący pomieścić 1500 kibiców, niemal co mecz wypełniony jest do ostatniego miejsca. Dla gospodarzy to olbrzymi atut. Zdecydowanie trudniej gra się tam ekipie gości, które zazwyczaj trenują w zgoła odmiennych warunkach.

-Gra tutaj to dla nas wyzwanie, bo prawdą jest, że nie jest to dobra hala. Trudno tu się gra. Wszystkie trybuny różnią się od siebie. Dlatego musimy utrzymać naszą energię, nastawić się na walkę i spodziewamy się jutro wielkiej wojny - powiedział Jean Patry, atakujący Jastrzębskiego Węgla w rozmowie z klubowymi mediami.

ZOBACZ WIDEO: To będzie robił Neymar po zakończeniu kariery? Ależ forma

- Być może to oni są faworytami. Ale to nie jest dla nas problem, jeśli tak jest. My musimy skoncentrować się na naszej grze. Z całą pewnością jest to mocny rywal, ale to normalne, w końcu jest to finał. Trzeba będzie w to wszystko włożyć mnóstwo energii – uważa znajdujący się w kapitalnej formie Francuz.

Przyjmujący reprezentacji Polski, Tomasz Fornal, przychyla się do opinii kolegi z zespołu dotyczącej warunków rywalizacji w zawierciańskiej hali. Zdaniem 26-latka, mistrzowie Polski lubią jednak występować na tego typu obiektach. W dotychczasowej historii pomarańczowo-czarni wygrali na obiekcie przy ulicy Blanowskiej 8 z 11 spotkań. Po raz ostatni przed rokiem, w rywalizacji półfinałowej, kiedy to triumfowali po tie-breaku, zapewniając sobie miejsce w finale.

- Hala mała, duży ścisk, na pewno będzie duszno, głośno, więc musimy się na to przygotować. Ale wydaje mi się, że lubimy też w takich warunkach grać, więc jakoś bardzo nam to nie będzie przeszkadzać. Chociaż wielkość hali nie jest oszałamiająca, jak na finał ligi - powiedział Tomasz Fornal.

Pierwszy mecz finału PlusLigi Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel rozegrany zostanie w środę o godz. 20.30 w Zawierciu. Rewanż i ewentualne trzecie starcie w Jastrzębiu Zdroju zaplanowano na sobotę godz. 18.00 i niedzielę 14.00. Rywalizacja toczy się do dwóch wygranych.

Czytaj także:
Finał PlusLigi bez faworyta. "Nawet hala może mieć znaczenie"
Niebywałe czego dokonał. Francuz przejdzie do historii PlusLigi

Komentarze (1)
avatar
vyz
25.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz