Siatkarze Jastrzębskiego Węgla po raz ósmy w historii i czwarty z rzędu zagrają o tytuł mistrza Polski. Dla ekipy z Zawiercia to historyczny moment bowiem jeszcze nigdy Jurajscy Rycerze nie dotarli tak daleko. Co więcej, Michał Winiarski jest pierwszym polskim trenerem od ośmiu lat, który będzie miał okazję powalczyć o to prestiżowe trofeum.
Zdaniem siatkarskiego eksperta i szkoleniowca Jakuba Bednaruka, faworyta rywalizacji finałowej trudno jest wskazać. O końcowym wyniku zdecydować mogą detale, takie jak chociażby atut własnego parkietu.
- To troszkę inne zespoły, troszkę inne style, ale jeżeli chodzi o jakość to bez dwóch zdań najlepsze drużyny naszego kraju, bez dwóch zdań - powiedział w rozmowie z "Faktem".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rośnie następca Gortata? Błachowicz pokazał talent syna
- Jastrzębie większość ligi prowadziło, było liderem. Zawiercie gra bardzo urozmaiconą, ciekawą, szybką, szaloną siatkówkę. Siła ognia chyba jest mimo wszystko po stronie Jastrzębia. Ma trochę więcej doświadczenia, jeżeli chodzi o duże granie, o wielkie mecze. Bardzo wyrównane drużyny bez wyraźnego faworyta. Mam wrażenie, że tu hala mimo wszystko może mieć swoje znaczenie - dodał.
W rundzie zasadniczej obecnego sezonu Aluron CMC Warta Zawiercie dwukrotnie pokonała aktualnych mistrzów Polski 3:1. Zawodnicy Michała Winiarskiego okazali się lepsi również w finale Tauron Pucharu Polski rozgrywanym w Krakowie. Tam również starcie rozstrzygnęło się w czterech setach.
- Myślę, że to, co się działo miesiąc, dwa, trzy temu, nie ma absolutnie znaczenia. Ważne jest tu i teraz. Ważne są pierwsze piłki, pierwszy set. Ja nie sądzę, że w takiej rywalizacji, kiedy grasz tyle meczów, to się zastanawiasz, ile razy wygrałeś czy przegrałeś wcześniej. Mam wrażenie, że to nie jest istotne. Będzie początek meczu, nerwy, odporność psychiczna, kontrola nad meczem. To będzie ważne - powiedział trzykrotny medalista mistrzostw Polski.
Pierwszy mecz finału PlusLigi Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel rozegrany zostanie w środę o godz. 20.30 w Zawierciu. Rewanż i ewentualne trzecie starcie w Jastrzębiu Zdroju zaplanowano na sobotę godz. 18.00 i niedzielę 14.00. Rywalizacja toczy się do dwóch wygranych.
Czytaj także:
Gardini odchodzi ze Skry. Mówi o prowizorce i specyficznych relacjach z zarządem
Kolejny kontrakt w PGE GiEK Skrze na nowy sezon