Nazwa klubu, który chce Leona zdumiewa. I te kosmiczne pieniądze

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Wilfredo Leon i Nikola Grbić
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Wilfredo Leon i Nikola Grbić

Po zakończeniu obecnego sezonu Wilfredo Leon opuści Sir Susa Vim Perugia. Siatkarz nie wyklucza, że w kolejnym zawita do Polski. Chętnych na usługi reprezentanta Polski w PlusLidze nie brakuje, choć wysokość kontraktu zawodnika jest spora.

- Myślę, że szansa na to, abym w kolejnym sezonie zagrał w PlusLidze, jest większa niż kiedykolwiek. Na razie są prowadzone rozmowy i zobaczymy, co będzie dalej - powiedział kilka tygodni temu w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Wilfredo Leon.

Chętnych na usługi reprezentanta Polski nie brakuje. Zainteresowanych zatrudnieniem 30-latka jest przynajmniej kilka klubów PlusLigi. Według medialnych doniesień w gronie tym znajdują się ligowi potentaci jak Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Projekt Warszawa i Jastrzębski Węgiel oraz zespoły, które chętnie po raz pierwszy w historii zagościłyby na ligowym szczycie - Aluron CMC Warta Zawiercie i Bogdanka LUK Lublin.

Ostatni klub to prawdziwe zaskoczenie, wspomniał o nim Jerzy Mielewski. Dziennikarz Polsatu Sport miał potwierdzić tę informację podczas kuluarowych rozmów przed półfinałowymi meczami Pucharu Polski. Zainteresowanie zawiercian potwierdza z kolei prezes klubu Kryspin Baran w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

- W ciągu dwóch tygodni wszystko powinno się wyjaśnić. Jednak trzeba pamiętać, że kilka kwestii musi zostać spełnionych, a zawodnik musi też pasować do drużyny. Podstawowa rzecz w przypadku transferu takiego gracza to znalezienie sponsora, który pokryłby koszty kontraktu - przyznał prezes czwartej ekipy minionego sezonu PlusLigi.

Jak podaje "Przegląd Sportowy" w ekipie z Lublina zawodnik mógłby liczyć na kontrakt w wysokości 700 tysięcy euro. Jeżeli rozmowy udałoby się sfinalizować, reprezentant Polski byłby najlepiej opłacanym graczem w rozgrywkach. To jednak niewiele, w porównaniu z gażą oferowaną w ostatnich latach we Włoszech.

Według nieoficjalnych informacji w zespole z Perugii Wilfredo Leon mógł liczyć na umowę w granicach 1,5 miliona euro za sezon. 30-latek w ostatnich rozmowach podkreślał jednak wielokrotnie, że finanse nie będą czynnikiem decydującym podczas negocjacji.

Czytaj także:
Koniec ery Aleksandara Boricicia. Polak kandydatem na stanowisko prezesa CEV
Posada Andrei Anastasiego zagrożona? Gas Sales Piacenza zainteresowana trenerem z PlusLigi

Komentarze (4)
avatar
nunek1980
3.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale jak anioły Toruń awasują do ligi to panie Leon wiadomo u nas (u siebie) mam nadzieję że będzie grał.POZDRO 
avatar
steffen
3.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brutto czy netto, redaktorku od siedmiu boleści? 
avatar
Janusz54
3.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czy jest się o kogo bić? Coraz więcej wskazuje że Leon to była gwiazda. Dziś znaczy niewiele. Od czasu gry u Włochów jego osiągnięcia są mizerne a jeszcze ostatnie kontuzje posadziły go Czytaj całość
avatar
Piotr Kalinowski
3.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli ubiegają się kluby , których głównymi sponsorami są bankruci.