Historyczna szansa UNI Opole w Pucharze Polski

PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: siatkarki UNI Opole
PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: siatkarki UNI Opole

Siatkarki UNI Opole poradziły sobie w roli faworytek i dzięki zwycięstwu 3:1 z ITA-TOOLS Stalą Mielec zagrają po raz pierwszy w najlepszej czwórce Pucharu Polski.

Oba kluby nigdy nie zdobyły Pucharu Polski. UNI Opole grało w sobotę o pierwszy w historii awans do turnieju finałowego. Z kolei ITA TOOLS Stal Mielec była osiem razy w najlepszej czwórce rozgrywek. Dwa razy kończyła je na drugim miejscu, a sześć razy na etapie półfinału. W tym sezonie wejście do czwórki mogło być sukcesem zarówno dla gospodyń, jak i przyjezdnych, ponieważ nie należą one do ścisłej czołówki w Tauron Lidze.

Drużyna z Opola podniosła się po trudnym starcie sezonu i znajduje się w tabeli na szóstym miejscu premiowanym awansem do ćwierćfinału mistrzostw Polski. UNI ma o 13 punktów więcej niż beniaminek z Mielca, dla którego priorytetem jest utrzymanie się w elicie.

W pierwszym secie UNI okazało się zdecydowanie lepsze 25:17, ale w dalszej fazie meczu punktowanie przeciwniczek nie było równie bezproblemowe. Opolanki złamały opór przeciwniczek dopiero w końcówce drugiego seta, który zakończył się wynikiem 25:23. Czas pokazał, że wygrana Stali 25:20 była jej ostatnim słowem w meczu. Rozdrażnione siatkarki z Opola zakończyły mecz punktem na 25:21 w czwartym secie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

O pozostałe wciąż wolne miejsca w turnieju finałowym Pucharu Polski zagrają PGE Rysice Rzeszów z Grupa Azoty Chemikiem Police i BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała z Grupa Azoty Akademią Tarnów. Jako pierwszy do najlepszej czwórki wszedł ŁKS Commercecon Łódź.

UNI Opole - ITA TOOLS Stal Mielec 3:1 (25:17, 25:23, 20:25, 25:21)

UNI: Bińczycka, Pamuła, Olaya, Połeć, Kecher, Zaroślińska-Król, Adamek (libero) oraz McCall, Janicka, Sieradzka

Stal: Kucharska, Mucha, Bryda, Kubacka, Bałucka, Gierszewska, Łyduch (libero), Pancewicz (libero) oraz Dyduła

Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Komentarze (2)
avatar
BlazejB
18.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
BlazejB
18.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rozgrywające w Tauronlidze grają dokładniej i lepiej od rozgrywających w Pluslidze. Taki oto komplement. Może Bińczycka powie jakiej muzyki słucha Janicka, bo nie wiem czy trafiam w gust. Dziś Czytaj całość