- Na ten moment jestem za opcją, żeby grać w Polsce - przyznał niedawno w rozmowie z serwisem plusliga.pl Wilfredo Leon.
Urodzony na Kubie reprezentant Polski na pewno po sześciu latach opuści włosie Sir Susa Vim Perugia. Czy faktycznie trafi do jednego z klubów PlusLigi? Wiadomo, że nie jest to tani w utrzymaniu gracz.
Według Wojciecha Drzyzgi pieniądze nie będą jednak problemem. - Polskie kluby są w tym sezonie w stanie zapłacić bardzo wysokie gaże - przyznał w rozmowie z "Faktem". - Pieniądze nie są już barierą.
ZOBACZ WIDEO: Wrzosek vs. Szpilka? Kibice tego chcą. Co na to KSW? "To jedna z opcji"
O jakich pieniądzach mowa? - Leon może dostać bardzo godziwą pensję, w wysokości ok. 500 tys. euro - przyznał. - Takie sumy są już na polskim rynku - dodał.
W opinii byłego reprezentanta Polski, a obecnie komentatora i eksperta, kilka klubów stać na to, żeby sprowadzić gwiazdora naszej kadry. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Jastrzębski Węgiel, może Aluron CMC Warta Zawiercie. Na liście Drzyzgi znalazła się też Asseco Resovia Rzeszów, ale jego zdaniem tam skład już jest zbudowany i zamknięty.
Pojawienie się Leona w naszej lidze miałoby - według Drzyzgi - same plusy dla naszych rozgrywek. -Jest atrakcyjnym graczem i na boisku, i na plakat - przyznał. - Dla ligi byłaby to mega fajna informacja. To by było ogromne podniesienie jej prestiżu.
Co zrobi 30-latek? - Rozmowy na temat mojej przyszłości klubowej trwają. Nie podjąłem jeszcze decyzji w tej sprawie. To nie jest tak, że walczę tylko o pieniądze. Liczy się to, żeby wybrać jak najlepsze miejsce pod każdym względem - przyznał sam zainteresowany.
Zobacz także:
Show reprezentanta Polski. Pobił rekord ligi
"Narzeczona przekazuje mi plotki". Polski siatkarz mówi, jak na nie reaguje
Czy Wilfredo Leon pojawi się w składzie jednego z klubów PlusLigi? 
