Puchar CEV to drugie w hierarchii siatkarskie rozgrywki w Europie. W ostatnich dniach odbyły się rewanżowe spotkania 1/8 finału, które wyłoniły czterech ćwierćfinalistów. Tam czekają ich spotkania z drużynami, które zakończyły fazę grupową Liga Mistrzów na trzecich lokatach.
O jedno z miejsc w najlepszej "ósemce" walczył Aluron CMC Warta. Czwarta drużyna poprzedniego sezonu PlusLigi rywalizowała z włoskim Allianz PowerVolley Milano. W pierwszym meczu zawiercianie wygrali przed własną publicznością 3:0. Wyjazdowy rewanż przyniósł kolejne trzysetowe zwycięstwo zawodników Michała Winiarskiego, które przypieczętowało awans do kolejnej fazy.
W pozostałych starciach tej fazy rywalizacji dobrze spisały się zespoły z Turcji. ArkasSpor Izmir pokonał w dwumeczu 6:1 Rio Duero Sorię z Hiszpanii, a Fenerbahce odprawiło Prometey Dnipro. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem 3:1 ekipy z Ukrainy, jednak w drugim z trzysetowej wygranej cieszyło się Fenerbahce, które później wygrało "złotego seta" 15:11. Decydujący set był również potrzebny do rozstrzygnięcia rywalizacji francuskiego Nantes z AONS Milon. Rozstrzygnął się on na korzyść Greków, którzy wygrali 15:13.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie jest żart. Tak trenują polscy skoczkowie
Stawkę ćwierćfinalistów uzupełniły Asseco Resovia Rzeszów, Olympiakos Pireus, SVG Luneburg i VC Maaseik. Drabinka ułożyła się w taki sposób, że o miejsce w półfinale w bratobójczym pojedynku zmierzą się Warta i Resovia. Olympiakos powalczy z Arkassporem Izmir, Luneburg z AONS Milon, a Maaseik z Fenerbahce.
W Pucharze CEV kobiet mieliśmy dwa polskie zespoły. Mowa o Grupie Azoty Chemiku i BKS-ie BOSTIK ZGO, które zmierzyły się ze sobą w 1/16 finału. Lepsze w tym pojedynku okazały się policzanki, wygrywając dwumecz z bielszczankami 6:1. W walce o ćwierćfinał nie miały już tyle szczęścia. W 1/8 finału trafiły na włoskie Chieri i już w pierwszym meczu oddaliły się od awansu, przegrywając 1:3. W rewanżu we własnej hali dołożyły drugą porażkę, tym razem 2:3 i odpadły z rywalizacji.
Najpewniej w ćwierćfinale zameldowało się francuskie SF Paris Saint Cloud, które w dwumeczu nie oddało seta chorwackiemu Mladostowi Zagrzeb. Awans wywalczył też inny zespół z Francji, a mianowicie Beziers Volley, wygrywając 5:3 z chorwacką Cverną Zvazda Belgrad. Ostatnimi zwyciężczyniami 1/8 finału zostały siatkarki szwajcarskiego NUC Volleyball, które pokonały 5:4 niemieckie Dresdner SC.
Choć Chemikowi nie udało się awansować do ćwierćfinału rozgrywek, nie oznacza to, że na tym etapie rywalizacji zabraknie polskiego zespołu. O miejsce w półfinale Pucharu CEV kobiet powalczą Grot Budowlane Łódź, czyli jedne ze spadkowiczek z Ligi Mistrzyń. Oprócz nich stawkę uzupełniły zawodniczki Volero Le Cannet, Vasas Budapeszt i Jedinstva Stara Pazova.
Łodzianki w ćwierćfinale rozgrywek zmierzą się z Beziers Volley. Le Cannet czeka starcie z Chieri, Vasas Budapeszt powalczy z Paris Saint Cloud, a Jedinstvo Stara Pazova z NUV Volleyball.
Rywalizacja w ćwierćfinałach Pucharu CEV rozpocznie się we wtorek 30 stycznia, a mecze rewanżowe zaplanowano tydzień później.
Zobacz także:
Projekt poznał kolejnego rywala w Pucharze Challenge. Kto awansował do półfinału?
Liga Mistrzów. Pożegnanie w dobrym stylu. Asseco Resovia pokonała mistrzów Włoch!
