Wczoraj została rozegrana 14. kolejka ligi rosyjskiej. 13. natomiast, ze względu na występy w europejskich pucharach, przeniesiono na 5. kwietnia
Jugra Samotłor – Dynamo Moskwa 0:3 (21:25, 17:25, 22:25)
Po serii słabych meczów w rodzimej lidze i w europejskich pucharach, Dynamo Moskwa wreszcie odniosło przekonywujące zwycięstwo. W spotkaniu wyjazdowym, siatkarze ze stolicy pokonali Jugrę Samotłor 3:0. W wyjściowym składzie, po dłuższej przerwie pojawił się Semen Połtawski, który wspólnie z Aleksiejem Ostapienko poprowadził swój zespół do wygranej w pierwszej partii. O zwycięstwie w kolejnych dwóch setach zdecydowało przede wszystkim dobre przyjęcie gości (92 %) i skuteczne ataki z pierwszej piłki. Najwięcej punktów dla Dynamo zdobyli Aleksandr Wołkow (13) i Semen Połtawski (12). W spotkaniu nie wystąpił reprezentacyjny przyjmujący Włoch, Matej Cernic.
Dynamo Kazań – Iskra Odincowo 0:3 (18:25, 20:25, 21:25)
W meczu pucharowym z Jastrzębskim Węglem, trener Sidielnikow oszczędzał swoich szóstkowych graczy, tłumacząc się ważnym ligowym spotkaniem w sobotę, przeciwko liderowi rozgrywek z Odincowa. Mistrz Rosji zamierzał „zgasić” Iskrę i tym samym wziąć rewanż za porażkę 0:3 w pierwszej rundzie. Skończyło się wyłącznie na zamiarach, bo zawodnicy Iskry Odincowo przyjechali do Kazania bardzo dobrze zmotywowani i ponownie pokonali mistrzów 3:0. Zdaniem szkoleniowca Dynama, jego siatkarze, którzy po niezwykle męczącej podróży z Polski, wrócili do domu dopiero w piątek, nie mieli czasu na wypoczynek. Do jednego z najważniejszych spotkań ligowych przystąpili przemęczeni i popełnili mnóstwo prostych błędów, zwłaszcza para przyjmujących Tietiuchin – Kosariew. W zespole rywali natomiast świetnie zagrali Giba, Abramow i Astaszienkow.
Jarosławicz Jarosław – Fakieł Nowy Urengoj 3:2 (25:20, 23:25, 26:28, 25:22, 15:10)
Dobrą passę kontynuuje beniaminek z Jarosławia. W 12. kolejce siatkarze Jarosławicza sensacyjnie pokonali Dynamo Moskwa 3:1. Wczoraj po zaciętym, pięcio setowym pojedynku wygrali z Fakiełem Nowy Urengoj. Gospodarze popełnili więcej błędów własnych (27 na 21 gości) i zagrali słabiej blokiem (12 na 18 Fakieła), a mimo to zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zadecydowała skuteczna, odrzucająca zagrywka (10 asów serwisowych), którą utrudnili rywalom rozegranie akcji. W zwycięskiej drużynie świetne zawody rozegrał środkowy bloku Oleg Sogrin (20 oczek, w tym 16 po ataku). Najskuteczniejszym siatkarzem Jarosławia był jednak 20-letni Maksim Michajłow (27 punktów). U gości najczęściej punktował Roman Jakowlew (27 razy).
Ural Ufa – Dynamo Jantar 3:2 (25:21, 21:25, 25:14, 23:25, 18:16)
Po słabszym początku sezonu, siatkarze z Ufy pną się sukcesywnie w górę tabeli. Nie wiedzie się natomiast Dynamu Jantar, które po wczorajszej porażce spadło na 10. pozycję. Zespół, w porównaniu z poprzednim sezonem został znacząco przebudowany – wymieniono bodaj trzy czwarte składu (odszedł między innymi Łukasz Żygadło). Zmiany nie wyszły drużynie na dobre, bo praktycznie od początku rozgrywek nie może złapać właściwego rytmu gry. Motorem napędowym Dynama jest Fin, Tuomas Sammelvou. Zawodnik przyznaje, że brakuje mu polskiego rozgrywającego, z którym świetnie się rozumieli, a prywatnie bardzo zaprzyjaźnili. Podkreśla też, że największym problemem zespołu jest brak zgrania. W meczu z Uralem Ufa zabrakło także konsekwencji. Po świetnym początku tie breaka i prowadzeniu 8:5, goście oddali przeciwnikom 4 kolejne punkty. W efekcie, po zaciętej końcówce przegrali na przewagi.
Lokomotiw Nowosybirsk – Lokomotiw Izumrud 3:0 (25:20, 25:20, 25:16)
W pojedynku dwóch Lokomotiwów lepsi okazali się gospodarze, którzy potrzebowali nieco ponad godzinę, by zdobyć kolejne trzy punkty i zachować trzecią lokatę w ligowej tabeli. Mecz był jednostronnym widowiskiem. Siatkarze z Jekaterynburga nie kończyli ataków z pierwszej piłki (45% skuteczności), a gospodarze konsekwentnie punktowali na kontrach. Do tego popełnili mniej błędów własnych (16 na 27 rywali) i zagrali lepiej blokiem (11 na 7 gości). Obydwie drużyny słabo zagrały zagrywką, którą nie sprawiały sobie nawzajem kłopotów. U przyjezdnych najlepiej zaprezentował się Kanadyjczyk Martin Terence (12), a wśród miejscowych William Priddy i Hector Soto (po 12 punktów).
Lokomotiw Biełgorod – Gazprom Jugra 3:1 (22:25, 25:17, 25:18, 25:22)
Podopiecznym trenera Khabibullina nie udało się zrewanżować rywalom z Biełgorodu za porażkę na własnym parkiecie, w rundzie jesiennej. Siatkarze z Surgutu przystąpili do meczu z dużym impetem i wygrali pierwszą odsłonę do 22. Później jednak, młodej gwardii z Syberii zabrakło konsekwencji i tak zwanej chłodnej głowy. Mimo dobrej gry do połowy każdego z setów, w końcówkach musieli uznać wyższość Lokomotiwu. Gospodarze zgarnęli komplet punktów i umocnili się na czwartym miejscu w stawce. Jugra natomiast odnotowała spadek o jedno oczko i obecnie zajmuje 8. pozycję.
Tabela (mecze – punkty – sety):
1. Iskra Odincowo (13-31-36:14)
2. Dynamo Moskwa (13-31-34:15)
3. Lokomotiw Nowosybirsk (13-26-33:19)
4. Lokomotiw Biełgorod (13-26-32:21)
5. Dynamo Kazań (12-21-25:20)
6. Ural Ufa (13-18-27:29)
7. Fakieł Nowy Urengoj (13-18-25:27)
8. Gazprom Jugra (12-17-23:24)
9. Jarosławicz Jarosław (13-13-20:33)
10. Dynamo Jantar (13-12-19:31)
11. Jugra Samotłor (13-10-15:34)
12. Lokomotiw Izumrud (13-8-13:35)