Beniaminek postraszył lidera, ale... tylko w jednym secie. ŁKS Commercecon Łódź zwycięski w Tarnowie

PAP / Roman Zawistowski / Na zdjęciu: drużyna ŁKS-u Commercecon Łódź
PAP / Roman Zawistowski / Na zdjęciu: drużyna ŁKS-u Commercecon Łódź

Choć początkowo pachniało sensacją, z każdym kolejnym setem wszystko wracało do normy. Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź pokonały na wyjeździe w 7. kolejce Tauron Ligi ekipę Roleskiego Grupy Azoty Tarnów 3:1.

Łodzianki do tej pory na krajowym podwórku odniosły komplet sześciu zwycięstw, a dołożyły do tego także triumf w 1/8 finału Tauron Pucharu Polski właśnie z drużyną z Tarnowa. Ełkaesianki przystępowały jednak do tego spotkania kilka dni po gładkiej porażce 0:3 z Allianzem MTV Stuttgart w fazie grupowej Ligi Mistrzyń.

- Na pewno zagrywka to był ten element, który zdecydował. Chcieliśmy na nich od początku "wsiąść" tą zagrywką i pokazać, że jesteśmy silniejsi w tym elemencie. Nie udało się. Rywalki zepchnęły nas do defensywy i musieliśmy sobie radzić na wysokiej piłce, co też było ciężkie, bo Stuttgart jest dobrze poukładany w bloku i obronie. Czasami ciężko nam się było przebić - mówił w rozmowie z klubowymi mediami Maciej Juszt, asystent trenera biało-czerwono-białych Alessandro Chiappiniego.

W porównaniu do wyjściowej szóstki w meczu Champions League, szkoleniowiec ŁKS-u Commercecon dokonał trzech zmian. Od początku zagrały Aleksandra Gryka, Julita Piasecka oraz Kinga Drabek. Jednak to gospodynie - uskrzydlone ubiegłotygodniową wygraną na wyjeździe z MOYA Radomką Lotniskiem Radom - dużo lepiej weszły w to spotkanie i w pierwszym secie miały inicjatywę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Katarczycy się wściekli, gdy ją zobaczyli. To miss mundialu?

Znakomitą skuteczność na skrzydłach notowały Wiktoria Kowalska oraz Katarzyna Marcyniuk, która powiodła swój zespół do wygranej w Radomiu w poprzedniej kolejce. Ełkaesianki, mimo dobrego przyjęcia, miały spory problem z ofensywą. Wstrzelić nie mogły się Valentina Diouf ani Lana Scuka. Łódzki zespół przegrywał już różnicą pięciu punktów (12:17), ale pod koniec zniwelował niemal całą stratę. No właśnie, "niemal", bo pierwszą piłkę setową dla Roleskiego Grupy Azoty wykorzystała Marcyniuk i to beniaminek sensacyjnie objął prowadzenie w spotkaniu po zwycięstwie 25:23.

W drugiej partii Łódzkie Wiewióry zdecydowanie były mocno podrażnione i dały temu wyraz na boisku wręcz niszcząc rywalki zagrywką. W całym secie tarnowianki zdołały wygrać zaledwie 15 akcji, a ŁKS odzyskał moc w ataku. Do cały czas nieźle spisującej się Piaseckiej dołączyły Diouf i wprowadzona jeszcze w trakcie premierowej odsłony Zuzanna Górecka. Trzeba jednak dodać, że zwycięstwo mogło być jeszcze wyższe, ale pod koniec miejscowe nieco "przypudrowały" wynik.

Set trzeci to dalsza niemoc w ataku Rolskiego Grupy Azoty i dalsza moc ełkaesianek - w tym Valentiny Diouf. Od początku do końca drużyna gości miała przebieg wypadków pod kontrolą i pewnie triumfowała do 15. A siatkarki trenera Wójtowicza próbowały osiągnąć wyższą skuteczność ataku niż 25 procent, ale to się nie udawało.

Czwarta odsłona początkowo miała wyrównany przebieg, ale znów im dalej w set, tym wyraźniej zaznaczała się przewaga siatkarek ŁKS-u, szczególnie w kontrach i piłkach sytuacyjnych. Brązowe medalistki Tauron Ligi z poprzedniego sezonu pewnie triumfowały 25:22 i 3:1 w całym meczu.

W następnej, ósmej serii gier łodzianki czeka wyjazd do Bielska-Białej na mecz z BKS-em BOSTIK, a tarnowianki podejmą w Arenie Jaskółka IŁ Capital Legionovię Legionowo.

Roleski Grupa Azoty Tarnów - ŁKS Commercecon Łódź 1:3 (25:23, 15:25, 15:25, 22:25)

Roleski Grupa Azoty: Łyczakowska, Świstek, Gerasimowa, Kowalska, Marcyniuk, Ponikowska, Żurawska (libero) oraz Rybak, Szumera, Szczepańska, Pawłowska (libero).

ŁKS Commercecon: Ratzke, Scuka, Alagierska-Szczepaniak, Diouf, Piasecka, Gryka, Drabek (libero) oraz Gajer, Hryszczuk, Górecka.

MVP: Klaudia Alagierska-Szczepaniak (ŁKS Commercecon).

Z Tarnowa - Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty

#DrużynaPktMZPSety
1 ŁKS Commercecon Łódź 71 26 25 1 77:17
2 PGE Rysice Rzeszów 61 23 20 3 64:17
3 Grupa Azoty Chemik Police 52 24 18 6 60:26
4 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 41 25 13 12 49:46
5 Energa MKS Kalisz 32 22 11 11 37:42
6 Grot Budowlani Łódź 32 24 11 13 40:50
7 KGHM #VolleyWrocław 29 22 10 12 37:45
8 UNI Opole 20 22 6 16 31:54
9 Metalkas Pałac Bydgoszcz 18 23 5 18 26:57
10 MOYA Radomka Radom 16 22 5 17 27:55
11 Grupa Azoty Akademia Tarnów 12 20 4 16 24:54
12 0 0 0 0 0:0
13 IŁ Capital Legionovia Legionowo 0 3 0 3 0:9

Czytaj też: Klubowe Mistrzostwa Świata. Semeniuk i Leon wprowadzili swój zespół do finału

Źródło artykułu: WP SportoweFakty