Walka w lidze brazylijskiej rozpoczęła się w październiku, a Polka zadebiutowała w aktualnym zespole na początku listopada. Pomogła mu w poprawieniu wyników. Pięć wygranych w sześciu ostatnich meczach pozwoliły Osasco Voleibol Clube znaleźć się w czołówce w tabeli. Malwina Smarzek była niejednokrotnie liderką zespołu, jest jedną z najlepiej serwujących zawodniczek ligi.
Przedłużenie serii wygranych do pięciu było trudnym zadaniem, ponieważ tym razem przeciwnikiem zespołu Polki był Praia Clube. Lider na razie dystansuje konkurentów i w dziewięciu kolejkach pozwolił sobie na zgubienie zaledwie dwóch punktów. Mistrz Brazylii ma za sobą w tabeli nawet utytułowany Minas.
Praia Clube okazał się wyraźnie lepszy w meczu z Osasco Voleibol Clube. Im dłużej trwała trzysetowa rywalizacja, tym większa była przewaga faworyta i bezradność pretendenta. W pierwszej partii drużyna Malwiny Smarzek zdobyła 21 punktów, w drugiej 19 punktów, a w trzeciej została zdemolowana do 13.
Polka nie ma sobą udanego występu. Znalazła się w podstawowym składzie, ale zdobyła w meczu tylko pięć punktów. Cztery z nich atakiem przy 22 procentach skuteczności, a jeden blokiem. Malwina Smarzek atakowała najczęściej w zespole, ale najmniej efektywnie. Zahamowała po poprzednim udanym meczu, w którym została wybrana MVP.
Praia Clube - Osasco Voleibol Clube 3:0 (25:21, 25:19, 25:13)
Tabela ligi brazylijskiej:
Czytaj także: Wpadka w pierwszym secie rozdrażniła Tours VB
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek już znudziło się odpoczywanie