Tie-breaki w Lidze Narodów. Zmęczyli się rywale Polski

Porażka z Niemcami jest drugą Bułgarii w Lidze Narodów. Tym razem przynajmniej zapunktowała dzięki wygranym w drugim i w czwartym secie, ale że w pozostałych partiach górą byli nasi zachodni sąsiedzi, to Bułgaria poszuka pierwszego zwycięstwa w sobotnim meczu z Polską. Największa przewaga Niemców była w polu serwisowym, a ponad 20 punktów zdobyli Aleksandar Nikołow i Christian Froom.

Do tie-breaka doszło również w meczu Serbii z Argentyną. Drużyna z Bałkanów zapewniła sobie w nim zwycięstwo 3:2. Wbrew pozorom nie było to starcie pełne zaciętej siatkówki. Najmniejsza różnica między drużynami na zakończenie seta wynosiła siedem punktów. Najpierw na boisku rządzili Serbowie, następnie Argentyńczycy, a w decydującej rundzie było 15:6. Albicelestes ponieśli drugą przegraną po niepowodzeniu w meczu z Polską.

Najbardziej jednostronna była potyczka Francji z Kanadą, która zakończyła się wygraną Trójkolorowych 3:0. W pierwszym secie byli oni wyraźnie lepsi niż gospodarze turnieju. Później Kanada podjęła walkę, ale ambicja to za mało do ogrania Francuzów w choćby jednej partii. Medaliści olimpijscy mają komplet dziewięciu punktów po trzech meczach i czekają już na niedzielne spotkanie z Polakami.

ZOBACZ WIDEO: Mistrzyni olimpijska zrobiła niezłe show. "Taniec z różowym młotem"

Bułgaria - Niemcy 2:3 (20:25, 25:22, 16:25, 25:20, 10:15)

Serbia - Argentyna 3:2 (25:16, 25:18, 17:25, 12:25, 15:6)

Francja - Kanada 3:0 (25:16, 25:23, 25:21)

Tabela Ligi Narodów:

Czytaj także: Fabian Drzyzga ujawnił, dlaczego nie dostał powołania Czytaj także: Niespodziewana bohaterka finału Tauron Ligi odchodzi