Spotkania zespołów o tak dużej różnicy poziomów powinny należeć do jednostronnych pojedynków i pojedynek Bułgarów i Egipcjan przez pierwsze dwa sety tak wyglądał. Później jednak role się odwróciły i mecz musiał rozstrzygać tie-break. Bułgarzy wyszli z tego pojedynku obronną ręką, głównie dzięki wyższej skuteczności w ataku (44,53%), ale z drugiej strony - w tym elemencie popełnili aż 24 błędy. Punktowo gra opierała się na dwóch zawodnikach: Todorze Aleksiewie i Danaiłu Miluszewie, którzy wywalczyli odpowiednio 25 i 20 punktów.
Egipcjanie też nie ustrzegli się błędów, szczególnie w pierwszej połowie meczu. Wystarczy wspomnieć, że swój atak zepsuli aż 31 razy i to właśnie w tym elemencie gry widać ich największą stratę w statystykach. Nieco gorzej od rywali zagrali również w przyjęciu i w bloku. Najlepiej w reprezentacji Egiptu wypadł Ahmed Abdelhay, który zapisał na swoim koncie 20 punktów.