Rio 2016: ściany pomagają gospodarzom? Piłkarzom ręcznym wcale nie!

Tylko raz w osiemdziesięcioletniej historii piłki ręcznej na igrzyskach olimpijskich po złoto sięgnęła ekipa, w której kraju odbywały się te zawody. Miało to miejsce na turnieju w 1936 roku, startowało sześć drużyn i grano jeszcze według starych zasad - w 11 zawodników na otwartym stadionie. Na najwyższym stopniu podium stanęli gracze III Rzeszy.

Na kolejny start szczypiornistów trzeba było czekać aż trzydzieści sześć lat. Miał on miejsce w Monachium, ale gospodarzom nie poszło już tak dobrze jak w Berlinie. Gracze RFN zajęli dopiero szóste miejsce. Rozczarowaniem był też start Rosjan cztery lata później - co prawda zawodnicy ZSRR sięgnęli po medal, ale był on srebrny, a nie tak jak wszyscy sobie wymarzyli - złoty. Do ostatecznego rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka, ale lepsi w niej okazali się gracze NRD.

Srebro udało się też wywalczyć Koreańczykom. W 1988 roku igrzyska odbywały się w Seulu i to tam gospodarze sięgnęli po jedyny do tej pory medal w piłce ręcznej mężczyzn dla ekipy spoza Europy.

Inni gospodarze nie radzili sobie już tam dobrze - ostatnie miejsca w stawce zajmowali Kanadyjczycy, Australijczycy, Chińczycy i Brytyjczycy. Nadspodziewanie dobrze w Atenach poradzili sobie za to Grecy (6 lokata), poniżej oczekiwań zagrali w Barcelonie Hiszpanie (5 miejsce), a Amerykanie dwukrotnie zajęli 9 pozycję.

ZOBACZ WIDEO Kszczot celuje w złoto, a tyczkarze zapowiadają walkę o podium (źródło TVP)

{"id":"","title":"","signature":""}