Po przegranej na inaugurację turnieju w Rio Francuzi grają z meczu na mecz lepiej. Co prawda w środowym starciu z Serbami byli już w sytuacji krytycznej, jednak zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Jeszcze na 3 minuty przed końcem ekipa z Bałkanów prowadziła 75:70. Niestety dla siebie nie była już w stanie poprawić swojego konta punktowego. Po przeciwnej stronie natomiast jak w transie grał Nando De Colo, dla którego był to najlepszy mecz w Rio.
Zawodnik CSKA Moskwa najpierw zminimalizował straty Trójkolorowych do zaledwie punktu, a rzut na wagę zwycięstwa trafił Tony Parker. Serbowie mieli swoją szansę żeby jeszcze odebrać rywalom triumf, ale pogubili się w ostatnich sekundach i ponieśli drugą porażkę na turnieju.
De Colo okazał się najskuteczniejszym graczem meczu notując 22 punkty na swoim koncie. Wygranej Trójkolorowych nie byłoby z pewnością, gdyby nie Boris Diaw. Doświadczony silny skrzydłowy zaliczył 11 punktów, 9 zbiórek i rozdał tyle samo asyst.
Wśród pokonanych 16 oczek zaliczył Miroslav Raduljica, a 10 punktów i 9 asyst zapisano w statystkach Milosa Teodosicia.
W końcu "spocić" musieli się Amerykanie, którzy natrafili na zdecydowany opór niepokonanych dotychczas Australijczyków. Ekipie z Antypodów w sukcesie nie pomogło nawet 30 punków Patricka Millsa.
Amerykanie wygrali, bowiem w kluczowych kwartach numer trzy i cztery na parkiecie szaleli Carmelo Anthony i Kyrie Irving. Trójki tego pierwszego (9 w całym meczu!) pozwoliły Amerykanom odrobić straty i zbudować przewagę, z kolei zagrania tego drugiego zapewniły im ostateczny triumf.
Turnieju w Rio na pewno miło wspominać nie będą Chińczycy, którzy w swoim trzecim meczu ponieśli trzecią porażkę, tym razem ulegając niżej notowanej ekipie Wenezueli.
Wyniki:
Serbia - Francja 75:76 (17:26, 19:14, 24:17, 15:19)
(Raduljica 16, Teodosić 10, Bogdanović 10 - De Colo 22, Lauvergne 12, Diaw 11, Batum 11)
Australia - USA 88:98 (29:29, 25:20, 13:21, 21:28)
(Mills 30, Bogut 15, Andersen 13, Dellavedova 11 - Anthony 31, Irving 19, Durant 14)
Wenezuela - Chiny 72:68 (25:13, 13:22, 13:15, 21:18)
(Colmenares 16, Vargas 13, Vargas 10 - Yi 18, Guo 17, Zhou 11)
Miejsce | Drużyna | M | Pkt | Z | P | + | - |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | USA | 5 | 10 | 5 | 0 | 524 | 407 |
2 | Australia | 5 | 9 | 4 | 1 | 444 | 368 |
3 | Francja | 5 | 8 | 3 | 2 | 423 | 378 |
4 | Serbia | 5 | 7 | 2 | 3 | 426 | 387 |
5 | Wenezuela | 5 | 6 | 1 | 4 | 315 | 444 |
6 | Chiny | 5 | 5 | 0 | 5 | 318 | 466 |
ZOBACZ WIDEO Smutny Radosław Kawęcki: Może to przez jedzenie? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}