Rio 2016. Mariusz Prudel: Spokojnie, to dopiero pierwszy mecz

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko

Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel przegrali w pierwszym grupowym meczu w turnieju siatkówki plażowej podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Podobny start zanotowali przed czterema laty w Londynie.

Wiaczesław Krasilnikow i Konstantin Semenow bardzo wysoko zawiesili poprzeczkę naszym reprezentantom, ostatecznie triumfując w dwóch setach (do 14 i 13).

- Moglibyśmy być w lepszym humorze, ale trzeba przyznać, że przeciwnicy zagrali na bardzo wysokim poziomie. Praktycznie nie popełniali błędów, byli fantastyczni w zagrywce oraz bloku. Nie spodziewaliśmy się, że zagrają tak dobrze, ale sprzyjało im szczęście przy serwisie - przyznał Mariusz Prudel.

To nie był pierwszy raz, kiedy Polacy mierzyli się z tym rosyjskim duetem. - W mistrzostwach Europy, kiedy z nimi graliśmy, również nas pokonali. Wtedy zaprezentowali się słabiej.

Pomimo porażki Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel ciągle mają szansę na awans. - Spokojnie, to dopiero pierwszy mecz w grupie i nie można się załamywać, tylko wyciągnąć wnioski. Z trenerem obejrzymy tę potyczkę na wideo i przeanalizujemy ją - zakończył siatkarz.

Grzegorz Wojnarowski z Rio de Janeiro

ZOBACZ WIDEO Fijałek i Prudel: ten mecz pokazał, że mamy wielkie rezerwy (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: