Adam Tomiczek zaczął rywalizację w Orlen Baja Poland od trzeciego miejsca w prologu. Na 7-kilometrowej trasie polski motocyklista stracił 37,7 sek. do najszybszego Macieja Giemzy.
- Ryzykując na tym prologu można było zakończyć rajd. Moim celem było nie popełnić głupiego błędu. Pojechałem bardzo spokojnie, a pół minuty straty przed odcinkami w Drawsku Pomorskim to jest żadna strata. Jestem zadowolony, że będę gonił, a nie uciekał. W sobotę zrobię wszystko, aby chłopaków dogonić i wyprzedzić - powiedział Tomiczek.