Portugalczycy najlepsi w Baja Poland. Ciekawy finisz na Wałach Chrobrego

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Joao Ferreira i Filipe Palmeiro
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Joao Ferreira i Filipe Palmeiro

Joao Ferreira i Filipe Palmeiro byli najszybsi na wszystkich oesach Columna Medica Baja Poland i zwyciężyli w klasyfikacji rundy Pucharu Świata. Drugie miejsce, a pierwsze wśród uczestników krajowych mistrzostw wywalczyli Michał i Julita Małuszyńscy.

W tym artykule dowiesz się o:

W tegorocznej edycji Baja Poland do pokonania było 662,25 km, z czego 355,6 km stanowił dystans czterech odcinków specjalnych. W piątkowe popołudnie rozegrano jeszcze blisko 10-kilometrowy prolog w Szczecinie, którego wyniki nie były jednak wliczane do klasyfikacji generalnej rajdu.

Tradycyjnie już sobotnia część rywalizacji w Columna Medica Baja Poland odbyła się na Poligonie Drawskim, gdzie przygotowano próbę o długości 152,8 km. Załogi w samochodach pokonywały ją dwukrotnie. Z kolei motocykliści, quadowcy oraz uczestnicy Can-Am Baja Promo przejechali skróconą, a następnie pełną wersję próby. W niedzielę stawka zawitała do Gminy Dobra, z której startował finałowy oes rajdu. 25-kilometrowy sprawdzian dwukrotnie widniał w harmonogramie załóg samochodowych, a kierowcy jednośladów, quadów mierzyli się z nim raz.

Zdecydowana większość trasy była sucha, a warunki bardziej stabilne niż w poprzednich latach, więc na odcinkach specjalnych było mniej zdradliwych, śliskich miejsc. Większą trudność sprawiał za to pył unoszący się po przejazdach kolejnych zawodników.

ZOBACZ WIDEO: Nazywają go następcą Bartosza Zmarzlika. Niektórzy mówią o zbyt małym progresie

Najpierw drugie, teraz pierwsze

W 2022 roku debiutował w Baja Poland i musiał uznać wyższość Krzysztofa Hołowczyca i Łukasza Kurzei. Wrócił po dwóch latach i tym razem nie miał sobie równych. Joao Ferreira, pilotowany przez Filipe Palmeiro (Mini John Cooper Works Rally+), był najszybszy na wszystkich odcinkach specjalnych Columna Medica Baja Poland 2024.

Portugalski kierowca zmagania rozpoczął od najlepszego rezultatu na prologu w Szczecinie, dzięki czemu mógł wybrać optymalną, jego zdaniem, kolejność na trasie. Ferreira zdecydował się jechać trzeci, za Michałem i Julitą Małuszyńskimi (MINI John Cooper Works Rally+) i Yazeed Al-Rajhim i Timo Gottschalkiem (Toyota Hilux Overdrive) - wiceliderami Pucharu Świata.

Faworyci imprezy - Hołowczyc i Kurzeja (BMW X3) przejechali tylko prolog. Na jego trasie doszło do awarii silnika w ich samochodzie i dziewięciokrotny triumfator Baja Poland musiał wycofać się z rywalizacji.

Poligon jak zwykle kluczowy

Pierwsze starcie na Poligonie Drawskim na swoje konto zapisali Ferreira i Palmeiro, obejmując prowadzenie w zawodach. Ich przewaga była jednak minimalna, ponieważ równie mocne tempo zaprezentowali Michał i Julita Małuszyńscy, wolniejsi od rywali raptem o 1,5 s. Na trzecim miejscu próbę ukończyli Włodzimierz Grajek i Michał Goleniewski (Toyota Hilux). Szybciej niż zakładali zmagania zakończyli Yazeed Al-Rajhi i Timo Gottschalk. W ich Toyocie Hilux posłuszeństwa odmówił układ przeniesienia napędu.

W klasyfikacji mistrzostw Polski (RMPST), za Małuszyńskimi uplasowali się Maciej Giemza i Rafał Marton. Duet złożony z byłego motocyklisty i niezwykle doświadczonego nawigatora zameldował się na mecie oesu ze stratą 2:42,0 s do zwycięzców próby, pokonując Grajka i Goleniewskiego o 2:46,1 s.

Kluczowy dla losów rywalizacji o zwycięstwo w Columna Medica Baja Poland 2024 okazał się drugi przejazd oesu na poligonie. Na mocno już zniszczonej trasie Ferreira i Palmeiro zaatakowali i wykorzystali problemy Małuszyńskich. Po jednym ze skoków samochód wiceliderów mistrzostw Polski stracił moc, więc koniecznie było zatrzymanie i próba ponownego uruchomienia auta i pokładowej elektroniki. Do tego doszły problemy z klimatyzacją, przez które temperatura w kabinie wzrosła do ponad 70 stopni, utrudniając koncentrację i bezbłędną nawigację.

Na mecie próby Małuszyńscy zameldowali się z 2,5-minutową stratą do Portugalczyków. Trzeci czas był efektem jazdy Martina Kaczmarskiego (Toyota Hilux Overdrive) i Armanda Monleona, hiszpańskiego pilota, który poprzednio startował m.in. z Jakubem Przygońskim, był wolniejszy od Małuszyńskiego o nieco ponad pół minuty. Dzięki temu wynikowi polsko-hiszpański duet odrobił część strat poniesionych na pierwszym oesie, na którym złapali kapcia i mieli awarię urządzeń nawigacyjnych.

Trzeciego miejsca po sobotnim etapie nie utrzymali Grajek i Goleniewski. Polacy spadli na piątą pozycję (+12:27,3 s). Przed nimi plasowali się Ghislain de Mévius/Johan Jalet (G Rally Team OT3, +11:37,5 s), liderzy klasyfikacji Challenger w ramach rundy Pucharu Świata FIA oraz Alexandre Pinto i Bernardo Oliveira (BRP Can-Am Maverick X3, +11:51,2 s) z Portugalii.

W RMPST kolejność w pierwszej trójce się nie zmieniła. Prowadził Małuszyński przed Giemzą i Grajkiem.

Małuszyński z kompletem punktów

W niedzielę, Ferrreira nie ściągnął nogi z pedału gazu i był najszybszy w obu przejazdach próby z Gminy Dobra do Szczecina. Małuszyńscy utrzymali drugą pozycję w Pucharze Świata i zgarnęli komplet punktów za zwycięstwo w klasyfikacji krajowego czempionatu. Obok dwóch wymienionych załóg na podium stanęli także Ghislain de Mevius-Johan Jalet (G Rally Team OT3). Belgowie stracili do Ferreiry i Palmeiro blisko 12 minut, ale byli najlepsi w grupie Challenger.

W grupie SSV prowadzenie do mety utrzymali Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz (BRP Can-Am Maverick XRS Turbo RR).

Michał i Julita Małuszyńscy zdobyli komplet punktów w rundzie mistrzostw Polski. Na drugim miejscu krajową rywalizację zakończyli Giemza z Martonem (+6:18,4 s), lepsi od Grajka i Goleniewskiego (+11:19,3 s). Oprócz drugiego miejsca, Giemza i Marton świętowali również zwycięstwo w klasie SSV RMPST.

Bartosz Kaziród z Maciejem Martonem (Can-Am Maverick X3) odebrali puchary za triumf w kategorii Challenger RMPST. Z kolei w gronie załóg w samochodach seryjnych (grupa Stock) pierwsze miejsce zajęli Michał i Nikola Lipscy (Dacia Duster). Klasa TH padła łupem Tomasza Kobyłeckiego, którego nawigował Jakub Moliter (H3 EVO III). Rywalizację terenowych potworów, czyli ciężarówek na swoją korzyść rozstrzygnęli Martin Soltys, Vlastimil Miksch i Tomas Sikola (Tatra Evo 3).

Krysiak i Antoniak triumfują

Najszybszym quadowcem 3. rundy Mistrzostw Polski w Rajdach Baja został Adam Krysiak (Polaris Scrambler). W gronie motocyklistów najlepiej spisał się Grzegorz Antoniak (Kove 450 Rally). Osamotniony w klasie quadów z napędem na jedną oś Marek Łój dojechał na pierwszym miejscu.

Kierowcy quadów i motocykli ścigali się również w ramach 3. odsłony tegorocznego Pucharu Polski w Rajdach Baja. W gronie motocyklistów najwięcej punktów wywalczył Rafał Kaźmierczyk (KTM EXC-F 450), a wśród quadowców pierwsze miejsce zajął Tymon Baszczyński (Polaris Scrambler).

Impreza organizowana przez Fundację Baja Poland była również częścią cyklu Can-Am Baja Promo. Duet Andrzejewski/Radomski był najszybszą załogą samochodu w ramach tych rozgrywek (Toyota Land Cruiser 90). Z kolei klasyfikację SSV wygrała załoga Bania-Bania (Polaris RZR Pro R).

Kolejną rundą Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych Baja będzie rajd Baja Portalegre w Portugalii (19 października). Z kolei uczestników mistrzostw Polski czekają w tym sezonie jeszcze dwie rundy. Najbliższa to Baja Carpathia (4-6 października).

Columna Medica Baja Poland 2024 – klasyfikacja końcowa:
1. Ferreira/Palmeiro (Mini John Cooper Works Rally+) 03:44:12.1 s
2. Małuszyński/Małuszyńska (Mini John Cooper Works Rally+) +02:53.8 s
3. De Mevius/Jalet (G Rally Team OT3) +12:52.3 s
4. Grajek/Goleniewski (Toyota Hilux) +14:48.1 s
5. Zapletal/Sykora (Ford F-150 Evo+) +16:33.3 s
6. Pons/Betriu (Taurus T3 Max) +16:36.8 s
7. Kaczmarski/Monleon (Toyota Hilux Overdrive) +16:50.9 s
8. Weijs/Murphy (Arcane T3) +17:01.4 s
9. Pinto/Oliveira (BRP Can-Am Maverick X3) +22:46 s
10. Białkowski/Baśkiewicz (BRP Can-Am Maverick XRS Turbo RR) +24:35.6 s

Czytaj także:
Zespół F1 utknął w Holandii. Rosjanie mają żądania
Wypadek kosztował miliony dolarów. To jego koniec w F1?

Komentarze (0)