Rajd Azorów: Kolejne podium Kajetanowicza! Niespodziewany zwycięzca

Zwycięstwo w Rajdzie Azorów to największy w karierze sukces dla 37-letniego Ricardo Moury. Portugalczyk wcześniej zajmował dwukrotnie trzecie miejsce na Azorach. Tym razem udało mu się wykorzystać problemy największych rywali i dojechać do mety na pozycji lidera.

Jeszcze po pierwszym etapie rajdu Moura zajmował trzecią miejsce ze stratą ponad 40 sekund do Kajetana Kajetanowicza. Polak miał jednak pecha i na pierwszej sobotniej pętli uszkodził półoś, co pogrzebało jego szanse na zwycięstwo.

Lider ME dojechał do serwisu tylko z tylnym napędem i stracił mnóstwo czasu. Podczas drugiej pętli Kajetanowicz znów pokazał klasę wygrywając jeden z oesów, a na innym notując drugi czas. Ostatecznie finiszował na 3. pozycji i pozostał liderem cyklu ERC.

Po niemal pewne zwycięstwo jechał z kolei Aleksiej Łukjaniuk, tyle, że Rosjanina podobnie jak "Kajto" dopadły problemy z samochodem. Już na pierwszym odcinku specjalnym ostatniej pętli awaria turbiny kosztowała Lukjaniuka ponad minutę.

Na 15 OS Rosjanin odrobił co prawda połowę strat do Moury, ale finałowy oes padł łupem Portugalczyka, który przypieczętował tym samym swój sukces w całej imprezie.

Kapitalnie na drugim etapie w klasie ERC2 spisał się Wojciech Chuchała. Polak w sobotę wygrał komplet odcinków specjalnych i z łatwością odrobił straty po 1. etapie, gdy na ostatnim oesie przebił oponę i stracił fotel lidera. Dla Chuchały to czwarte kolejne zwycięstwo w ERC2 w sezonie 2016!

Czołówka klasyfikacji generalnej Rajdu Azorów:

ZOBACZ WIDEO Podsumowanie drugiego dnia Rajdu Azorów