We wtorek 28 stycznia Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał byłego mistrza Polski w rajdach samochodowych Tomasza Kuchara na rok i osiem miesięcy więzienia. Wyrok odnosił się do niezapłacenia 5 mln zł podatku gminie Lipka za dawne lotnisko wojskowe w Debrznie, jak podał Przegląd Sportowy Onet.
Jego były wspólnik, Władysław Piotr D., otrzymał wyrok trzech lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Obaj mężczyźni zostali także objęci trzyletnim zakazem prowadzenia działalności gospodarczej (więcej TUTAJ).
Kuchar od początku twierdzi, że padł ofiarą oszustwa. Zapowiedział też, że zamierza złożyć apelację od otrzymanego wyroku. W środę późnym wieczorem 48-latek odniósł się do całej sprawy w mediach społecznościowych, gdzie opublikował długi wpis z wyjaśnieniami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polacy poszli surfować na Florydzie. Taki był efekt
Treść wpisu Tomasza Kuchara:
"Jak wiecie minęło 5 lat od kiedy zakończyłem swoją przygodę z motorsportem. Postanowiłem wtedy, że nie będę więcej występował w mediach, nie będę brał udziału w jakichkolwiek wydarzeniach, gdzie będzie wykorzystywany mój wizerunek lub nazwisko, nie będę używał mediów społecznościowych, etc. Po prostu chciałem resztę życia spędzić inaczej niż podczas tych szalonych, choć wspaniałych lat kiedy byłem aktywnym zawodnikiem.
Ten profil na FB, też chciałem skasować, ale pomyślałem sobie, że może jednak go zostawię, bo może kiedyś w życiu nadejdzie okoliczność, gdy mi się on przyda. I właśnie ten moment nastąpił.... Na pewno już słyszeliście, bo temat fajny, dobrze się klika i dobrze roznosi, więc raczej wszyscy już wiedzą. Usłyszałem wyrok skazujący w sprawie, która dotyczy okresu sprzed kilkunastu lat.
Proszę także Was, żeby nie nazywać mnie Tomaszem K., tylko z pełnego imienia i nazwiska Tomaszem Kucharem. Chciałbym z podniesioną przyłbicą ten temat wyjaśnić, bo prawda i fakty są kompletnie inne. To ja powinienem być w tej sprawie pokrzywdzonym, a nie sprawcą.
Oczywiście pewnie każdy sprawca mówi, że jest niewinny, ale to ja straciłem pieniądze i dobre imię, a nie kogoś oszukałem, jak można by wywnioskować. Nie będę teraz opowiadał żadnej historii i przekonywał Was, że mam rację. Zrobię to w sądzie apelacyjnym, mam nadzieję, że już niedługo.
Zwracam się natomiast do wszystkich z ogromną prośbą: nie grilujcie, nie hejtujcie mojej Rodziny, moich Bliskich, moich Znajomych. Oni z tą sprawą nie mają nic wspólnego. Niestety, to co ma miejsce od kilkudziesięciu godzin jest czymś co najmniej niewłaściwym. Ponadto proszę o wzięcie pod uwagę faktu, że wyrok nie jest prawomocny, mam prawo się bronić i będę to czynił.
Póki co jestem osobą niewinną. Byłoby wielce wskazane zaczekać z tak krytycznymi epitetami pod moim adresem do czasu ogłoszenia wyroku w sądzie apelacyjnym" - napisał na Facebooku były rajdowiec.
Tomasz Kuchar to polski kierowca rajdowy i wyścigowy, a także biznesmen działający w branży motosportu. Należy do grona najbardziej znanych polskich zawodników w rajdach samochodowych. Odniósł liczne sukcesy zarówno w tej dyscyplinie, jak i w rallycrossie. Jest wielokrotnym mistrzem Polski, a w swojej karierze rywalizował także na arenie mistrzostw świata.