Kajetan Kajetanowicz startuje w Rajdzie Sardynii już po raz piąty. Do tej pory dwukrotnie meldował się na podium włoskiej rundy, zajmując drugie miejsce w klasyfikacji WRC2 w 2019 roku oraz rok później w WRC3. Tym razem zadebiutuje za kierownicą Skody Fabii RS Rally2. Do tej pory trzykrotny mistrz Europy miał okazję jeździć nowym autem po szutrach Portugalii i Hiszpanii w trakcie krótkich testów, a także w Mikołajkach, gdzie pokonał trasy Rajdu Polski jako kierowca samochodu funkcyjnego, czyli tzw. "zerówki".
Załoga Orlen Rally Team zakończyła już także testy na miejscu zawodów, które pozwoliły na sprawdzenie mocy nowego auta w różnych wariantach ustawień.
Na szutry włoskiej rundy WRC Kajetanowicz wyjedzie także w nowym kasku, który prezentuje się bardzo oryginalnie. Zdobią go osobiste dla kierowcy motywy - symbole najbliższych członków rodziny.
ZOBACZ WIDEO: Radwańska trenowała w Monaco. Tylko spójrz z kim
Umiejscowione na tyle kasku dwa rosnące obok siebie drzewa przywołują życiową partnerkę Kajetana, a malowanie po bokach nawiązuje do dwójki dzieci, córki Oriany i syna Gracjana. Ustronian przyzwyczaił już kibiców do tego, że swój kask traktuje jak talizman. W najbliższy czwartek Kajetanowicz wypróbuje jego "moc" w trakcie rywalizacji na wymagających odcinkach Rajdu Sardynii.
- Tydzień rajdowy rozpoczęty, jesteśmy na Sardynii. Wyspa przywitała nas zmienną pogodą, ale jesteśmy gotowi na każde warunki. Dużo rzeczy jest dla mnie nowych, począwszy od kasku, którego malowanie jest dla mnie bardzo osobiste, po samochód. Po raz pierwszy wystartujemy w tym sezonie nową Skodą, ale jesteśmy dobrej myśli - powiedział ustronianin.
- Testy poszły sprawnie, sprawdziliśmy samochód w bardzo szybkiej jeździe, już takiej na sto procent, co powinno zaowocować w trakcie rajdu. Oczywiście nie będzie to łatwe, żeby ścigać się z tymi chłopakami, którzy już te samochody znają bardzo dobrze. Ja cały czas szukam optymalnych ustawień, ale uważam, że i tak już jest całkiem dobrze - dodał kierowca Orlen Rally Team, który jest jednym z faworytów kategorii WRC2.
- Nie mogę doczekać się startu rajdu. Mam nadzieję, że kibice, których tutaj przyjedzie z Polski wiele, też już nie mogą się doczekać. Liczę, że czeka nas fajna atmosfera, a sam rajd będzie szybki i bezpieczny - podsumował Kajetanowicz.
Tegoroczna edycja Rajdu Sardynii składa się z dziewiętnastu odcinków specjalnych, w skład których wchodzą takie klasyki, jak Terranova, Erula czy blisko 50-kilometrowe Monte Lerno, które pokonywane będzie podczas piątkowego etapu. Cały rajd liczy łącznie blisko 321 kilometrów i zakończy go w niedzielne południe dodatkowo punktowany Power Stage Sardegna.
Czytaj także:
- Russell wyładował swoją frustrację. Uspokajał go sam szef Mercedesa
- Perez przeprosił zespół za fatalny występ. "Taki błąd jest niedopuszczalny"