Sensacją będzie, jeśli te zespoły nie spotkają się w finale. Ich mecze gwarantują emocje, sporo sytuacji bramkowych oraz przepychanek. W pierwszej tercji czwartkowego spotkania goli nie było, choć obie ekipy miały swoje szanse. Jednak Genevieve Lacasse obroniła 14 strzałów, zaś Maddie Rooney 12.
Worek z bramkami rozwiązał się w drugiej odsłonie. Najpierw w 28. minucie okres gry w przewadze wykorzystała Meghan Agosta, a siedem minut później podwyższyła Sarah Nurse. Stracone gole pobudziły do lepszej postawy Amerykanki, które ciągle były bardzo nieskuteczne. W 37. minucie Jocelyne Lamoureux-Davidson nie wykorzystała nawet rzutu karnego.
Trzecia tercja to już całkowita dominacja hokeistek USA. Kanadyjki skupiły się na obronie, ale potrafiły wyjść z groźnymi kontrami. W 41. minucie padł gol kontaktowy, którego zdobyła Kendall Coyne. Amerykanki jeszcze mocniej przycisnęły, lecz nie zdołały doprowadzić do wyrównania. W końcówce idealną okazję ku temu miała Hilary Knight, lecz będąc przed bramką, nie trafiła w krążek. Jeszcze w ostatnich sekundach doszło do zamieszania i przepychanek, ale powtórka wideo rozwiała wszelkie wątpliwości. Hokeistki z Kraju Klonowego Liścia utrzymały skromną przewagę.
Kanadyjki, które wygrały cztery ostatnie turnieje olimpijskie, zwyciężyły w trzecim meczu w Pjongczangu i z pierwszego miejsca w grupie A awansowały do półfinału. Pokonane przez nie Amerykanki także są już pewne występu w tej fazie. Teraz oba zespoły będą czekać na rozstrzygnięcia spotkań ćwierćfinałowych, które wyłonią ich kolejne rywalki.
USA - Kanada 1:2 (0:0, 0:2, 1:0)
Bramki:
0:1 - Agosta (Spooner, Jenner) 28' (5 na 4)
0:2 - Nurse (Larocque) 35'
1:2 - Coyne (Decker) 41'
Strzały: 45-23
Kary: 12-8
Tabela grupy A:
M | Drużyna | M | Z | ZPD/K | PPD/K | P | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Kanada | 3 | 3 | 0 | 0 | 0 | 11:2 | 9 |
2 | USA | 3 | 2 | 0 | 0 | 1 | 9:3 | 6 |
3 | Finlandia | 3 | 1 | 0 | 0 | 2 | 7:8 | 3 |
4 | Sportowcy z Rosji | 3 | 0 | 0 | 0 | 3 | 1:15 | 0 |
ZOBACZ WIDEO Michał Bugno z Pjongczangu: Za każdym z polskich skoczków ciągną się koreańskie demony