Kinga i Wojciech Grzybowie poświęcili wiele, żeby być razem i realizować się w świecie sportu. - Umówiliśmy się, że póki gram w Ruchu ona będzie występować w słabszym klubie, ale po zakończeniu kariery jej się odwdzięczę - zdradził były piłkarz. Teraz jego piękna żona ma szansę wywalczyć mistrzostwo Europy z polską kadrą szczypiornistek i martwi się tylko o jedno, że będzie tęsknić za swoją córeczką Amelią. - Ten kij ma dwa końce, bo im dalej zajdą w turnieju, tym dłużej nie będzie mamy w domu - stwierdził Wojciech Grzyb.